W styczniu ważyłem 108 Kg, więc postanowiłem schudnąć. Zakupiłem sprzęt siłowy bo niestety ale u nas nie ma siłowni.
Wcinam około 2200 kalorii dziennie.
Móje dni treningowe to Pon/Śr/Pią/Sob
Na każdym dniu wykonuję ćwiczenia na wszystkie partie mięśniowe. Z reguły trening trwa 40 minut. Tak mam potem mięśnie fajnie spompowane że miód :)
Po 6 miesiącach ćwiczeń waga ze 108 do 113 kg :) - tak schudłem heheh.
Obwód klatki, bicepsa, barków powiększył się po pare cm, jednak i obwód bebecha również. Co prawda wchodzę w spodnie w które się zapiąć nie mogłem ale ważę więcej. Chciałem w te 6 miesięcy zejść do 95 a tu jeszcze w dupie przybyło. Co robię źle.? Czy muszę koniecznie włączyć aeroby? Biegać nie mogę bo podbiegnę 200 metrów i tak mi łydki puchną że potem iść nie mogę.
Czy basen mogę w to włączyć czy lepiej może wioślarza zakupić.
Wklejam mój dzeń posiłkowy