Jako, że już dosyć późno, a rano trzeba wstać rzucam kilka szybkich pytań dla was. Liczę na wasze opinie + informację.
Od przyszłego tygodnia zaczynam przygodę z siłownią.
Umówiłem się na trening personalny (dobór ćwiczeń+dieta) itp.
Nic na ten temat nie wiem, kto, co i jak mi dobierze.
Nie mniej jednak idę tam z zamiarem zrobienia dobrej, żeby nie powiedzieć bardzo dobrej sylwetki.
Dieta będzie na masę na pewno, bo jej brakuje i to dużo.
Dlatego tytułem wstępu, żebym miał coś do powiedzenia lub podważenia "porad" pytam was o kilka rzeczy.
1.Dieta na masę to dla osoby dosyć szczupłej (ja) ile mniej więcej kalorii, białka, węgli i tłuszczy? Przypuszczam, że chcąc coś osiągnąć będę chciał trenować 4-5 razy w tygodniu, co by oddać się temu w 100 procentach. Ile potrzeba dziennego zapotrzebowania masowego? Jak to ma się rozkładać względem białka/węgli/tłuszczy. Teoretycznie dowiadywałem się, że wszystko dostanę na tacy, ale warto mieć jakąś wiedzę, co by można było wejść w drobną dyskusję/wymianę zdań.
2.Akurat mam taką pracę, gdzie muszę uzupełnić sobie "przepisane mi" kalorie w jakimś gainerze.
I teraz takie może dla wielu denne i głupie pytanie. Chcąc robić masę, czystą masę mięśniową, nie zalewając się po drodze tłuszczem etc, powinienem w celu uzupełnienia przez godziny pracy jakiegoś posiłku łyknąć sobie coś z działu sklepu sfd "Odżywki na masę" czy może "Odżywki białkowe"?
Trochę posiedziałem w tym sklepie i tak:
Na masę: ponad 50 % białka
https://sklep.sfd.pl/SFD_SFD_Mass_Activator-opis26680.html
Mam na porcję:
Wartość energetyczna 253,4kcal
Białko 14g
Tłuszcz 1,4g
Węglowodany 46,2g
Białkowe:
https://sklep.sfd.pl/SFD_SFD_Wpc_protein_plus-opis3653.html
Mam na porcję:
Wartość energetyczna 117 kcal
Białko 26,4 g
Węglowodany 1,5 g
Tłuszcz 0,9 g
I teraz ok, na masę tą którą wybrałem posiada 2x więcej kalorii czyli teoretycznie robi lepiej robotę, jako posiłek, ale ma tylko 14 g białka.
Z kolei białkowa, ma sporo mniej kcal, ale za to aż 30 g białka.
Nie chcę popełnić błędu już na starcie i zrobić "masy" takiej, że polecę za bardzo po bandzie i zamiast iść w dobrą, elegancką, schludną sylwetkę, to ta masa pójdzie w tym kierunku w którym bym nie chciał.
Dlatego pytam, czy przy takim "planie" jaki sobie założyłem, diecie, treningach 4-5 razy w tygodniu, jako posiłek wybrać odżywkę nr. 1 czy nr. 2.
Proszę również o jakąś recenzję czy produkty sfd są polecane.
Zależy mi na stosunkowo niskiej cenie (mam masę innych wydatków, jak każdy), dobrym składzie i co najważniejsze działaniu.. Smak? Mało istotny, wszystko da się łyknąć :)
3. Kolejny punkt to kreatyna.
Czytam na stronie sklepu na każdej zakładce porównania/opisy/komentarze względem 3 podziałów:
-Jabłczan
-Staki
-Mono
Każda z opisu wyraźnie się czymś różni, nie mniej jednak po licznych postach na forum/filmach/artykułach większość poleca sprawdzone Mono. Prawda to? Jakaś zasadnicza różnica w tych typach, która może być łatwo i "łopatologicznie" wytłumaczona dla laika, którym jestem?
I co powiecie na temat tego produktu:
https://sklep.sfd.pl/Universal_Nutrition_Creatine_micronized_powder-opis481.html
Kolejna kwestia odnośnie kreatyny, to walka/podział dla ludzi, którzy bronią zdania, że kreatynę trzeba brać w cyklach po czym robić sobie przerwę, a drudzy stoją przy tym, że można brać kreatynę cały czas nie przekraczając sugerowanej wartości 10 g na dobę, argumentując to, że nie prawdą jest iż stałe branie kreatyny (bez przerwy o sugerowanej wartości 10g/24 h) traci jej "moc" i efekt, organizm nie reaguje na nią i możemy zalać mięśnie nadmiernie wodą? Doczytałem, że nie ma znaczenia czy robimy cykl, czy bierzemy ją czynnie, skoro i tak organizm będzie nasycony nią do pewnego stopnia, a te nasycenie ani nie wzrośnie, ani nie zmaleje przy braniu jej codziennie.
Tak trochę chaotycznie napisane, nie mam zamiaru się mądrzyć, sporo ostatnio czytam/oglądam (chcę zabrać się za siebie w 101% by odnieść sukces) i w sumie bezczelnie to zabrzmi, ale ciężko wyczuć kto mówi prawdę, a kto sieje ferment dla ludzi, którzy zaczynają swoją przygodę.
Proszę jednocześnie o powstrzymanie się w komentarzach typu "nie bierz się za kreatynę....", "będzie na to czas". Wiele jest wujków dobra rada, tak wiem i za to im dziękuje ;)
4. Kolejne i w sumie na razie ostatnie pytanie takie czysto dyskusyjne i prywatne do was.
Przy diecie masowej, dobrym prowadzeniu się (nie piję/nie palę), regularnym ćwiczeniom, suplementacji ile można zrobić/robić masy w miesiąc? 2 kg realna liczba?
Z góry dziękuje za odpowiedzi i liczę na kilka odpowiedzi co do pytań.
Pozdrawiam i dobranoc :)