Który spalacz zawiera dinitrofenol?

Zamiast schudnąć możesz umrzeć!
Znacie coś konkretnego z tym specyfikiem?


edit:
Drugi link

Zmieniony przez - 2jack w dniu 2013-06-11 08:14:53

Legalnie w suplementach dostępnych w sklepie nie ma takiego składnika.

kolejna smieszna nagonka ludzi, którzy nie mają zadnego pojęcia o suplementach diety

przeczyta taki 'artykuł' jakaś matka / tatuś , którzy nie mają żadnej wiedzy na w/w temat ; zobaczą tekst "Zażywanie produktów "DNP Fat Burner", "Fat burner" lub innych substancji zawierających dinitrofenol (DNP) stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia - ostrzega Główny Inspektor Sanitarny. Specyfiki te oferowane są w internecie, jako środki odchudzające. "

i zaraz dziecko dostanie zakaz opuszczania domu bo na półce w pokoju stał sobie jakiś "fat burner" , w składzie mający trochę karnityny, green tea ,hca i guaranę


Jeżeli w ogóle ta sytuacja jest prawdziwa - a nie wymyślona przez marne dziennikarzyny (bo tematów zaczyna brakować - o matce Madzi ostatnio coś cicho... ), w co po części wątpie to co dnp ma wspolnego z tym działem?

Stosując każdą nielegalną substancję zwiększamy ryzyko zachorowania, problemów ze zdrowiem itd - także jak ktoś kupuje tego typu wynalazki z anonimowego źródła, nie mając zadnego pojecia do czego ta substancja służy - łyka potem ją jak cukierki, to co innego można napisać poza faktem, że taka osoba jest sama sobie winna?
a te smieszne artykuly o zabójczych 'fat burnerach' przypominają mi trochę te o dopalaczach i tym jak nagle przed zamknieciem tego typu sklepów ukazało sie w necie/prasie sporo artów w stylu: "syn wyskoczył z 5 pietra, znalazłam w jego kieszeni opakowanie po dopalaczach"....tylko czekac na podobne historie zwiazane z 'fat burnerami' czy bcaa
(pół zartem, pól serio)

Zmieniony przez - Banan w dniu 2013-06-11 09:07:46

Wczoraj akurat o 18 na siłce w wiadomosciach RMF mówili o spalaczach z neta jakie to są niebezpieczne od razu skumałem z aferą DNP ale koleś zaraz przełączył na coś innego aby kolesie z siłki nie słuchali i nie kupowali od niego supli, i za jakieś 5 min znowu na RMF przełączył a tak chciałem sobie posłuchać.

Dokładnie jak Banan pisze, te jełopy specjalnie szukają dziury w całym i nadają taki ton tym pożal się Boże artykułom.

Każdy człowiek myślący nie kupuje takich wynalazków, z tego co widzę we wszystkich miejscach gdzie można to nabyć jest wyraźna informacja na czym to oparte i nikt normalny nawet nie pomyśli o zakupie choćby googlując ten specyfik:
http://pl.wikipedia.org/wiki/2,4-Dinitrofenol

Tak jakbym zaczął teraz majstrować w piwnicy pod osłoną nocy kapsułki z trutką na szczury, otwarcie pisał o składzie, sprzedawał w internecie ciemnej masie jako spalacz tłuszczu to według tych co te bzdury wypisują to również byłby "niebezpieczny spalacz, suplement diety, fat burner"?

No cóż tak to zwykle bywa, że jak pojawia się jakaś historia to media ciągną temat i naginają prawdę żeby było bardziej kolorowo. A jeśli chodzi o pytanie autora to samo DNP nie wystepuje w żadnym legalnym spalaczu. Można kupić w Internecie z nielegalnych źródeł.

i tak dziwne ze o sterydach cos cicho jest, ale jak panowie, nie mozna pozwolic zeby ciemnota rozpowszechniala takie informacje, bo pozniej faktycznie w domu za to ze masz suplement na polce beda cie brali za narkusa.

wszystko jest dla ludzi, i wystarczy troche oleju w glowie.

ale desperacja niektorych osob siega dna i pozniej jest jak jest.


niech sie zajma lepiej tasiemcami w tabletce

Ja znam też odwrotny przykład. Kolega kupił DymaBurn od Dymatize i na etykiecie było napisane with Ephedrina. Taki bajer producenta bo Ephedrina to była jakaś mieszanka ziól a nie efedryna. I jego ojciec psychiatra skonfiskował towar bo nei dał sobie przetłumaczyć, że to tylko chwyt reklamowy.