Zachęcony wpisem xzaar'a w jego dzienniku nt tego omleta, postanowiłem i ja go zrobić :)
Nie miałem aromatu w domu, ale spokojnie można się bez niego obejść :) Dziś idę uzupełnić braki w spiżarni, bo wierzę, że będzie jeszcze lepszy! Słodzik zastąpiłem miodem.
Mały rada, jeśli można :) Ciężko na raz ubić taką ilość białka. Można zacząć tłuc ją całą, a później sukcesywnie ubijać i przerzucać do żółtek. I znowu - piana, i do żółtek :)
I na koniec zdjęcia tej pyszności:
proces produkcji ;)
gotowy ;)
niesamowita puszystość!
Do tego jogurt z Krasnystawa albo kefir z Lidla i niebo w gębie! :)
Dzięki!!!
Zmieniony przez - merlin85 w dniu 2013-06-21 15:12:17
Zmieniony przez - merlin85 w dniu 2013-06-21 15:12:58