około ośmiu miesięcy robiłem trening metodą Lafaya (proteo system). trochę przerw, trochę odpuszczania, ale starałem się realizować ten plan. widzę znaczne zmiany w wyglądzie - może nie wyglądam atletycznie, ale zdecydowanie poprawiła mi się sylwetka i uwydatniły mięśnie. ale ostatnio zrobiłem test (taki jak na poczatku systemu czyli: ile maksymalnie pompek, podciagniec, pompek na poreczach) i prawie nie ruszylem do przodu z iloscia - poprawe widac tylko na pompkach na poreczach. dlatego postanowiłem zostawic ten system. drugim powodem jest duzo czasu, ktory trzeba mu poświecach - z rozgrzewka i rozciaganiem po, wychodzi mi ok 1,5 h 6 razy w tygodniu.
Z tych powodów chciałbym spróbować ten trening z podanej wyzej stronki. wiem ze nie zastapi mi silowni ani nawet tego lafaya, ale jest krótki a na czasie mi zalezy (praca, dwie godziny dojazdow dziennie i mieszkanie samemu wiec jeszcze mniej czasu).
Czy ten program coś mi da? chciałbym osiągnąć większą siłę i ogólną sprawność, zrzucić niewielka oponke i ogolnie uzyskac regularną, wysportowana sylwetke - nie kulturystyczna, ale żeby mięśnie się trochę zaznaczały - czy tym systemem to osiągnę? chciałbym zacząć od treningu bez sprzętu. Czy może jest coś innego nie wymagającego dużo czasu (np. 2 h. tygodniowo) co można robić bez sprzętu w domu (mam jedynie drążej do podciągania:)?