jak rozpocząć street workout?

Witam wszystkich.
od 3 miesięcy ćwiczę na siłowni. i spodobało mi się to :)
niestety teraz wyjeżdżam za granice gdzie nie bd miał dostępu
do siłowni i sądze że street workout to dobre rozwiazanie
oglądałem dużo filmików gdzie ćwiczą po miastach i placach zabaw.
nie mam pojecia jak zacząć, jakie ćwiczenia wykonywać i ile powtórzeń
robić. prosze o pomoc :)

waga: 75 kg
wzrost: 197 cm
cel: ćwiczenia i ilość powtórzeń
za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuje. :D

zapewne z tych cwiczen za wiele nie zrobisz, rób podciągania, pompki, wejscia siłowe, nogi do drazka (nie wiem jak to sie nazywa) wspiecie na linie jakby była.

z tym street workoutem to nie jest tak prosto, problem polega na tym, że ten typ treningu jest bardzo męczący i jeśli zaczynasz w dodatku po 3 miesiącach na pakerni to będzie opornie. Ja się uczylem chyba ze dwa miesiace aby zrobić muscleupa a dziś mój rekord to 18 w jednej serii (około roku się w to bawię + siłownia). A powtórzenia to nie ma znaczenia ile sobie postanowisz bo tak na serio to robisz ile starczy sił. Umówmy się, przykaldowo podciąganie na jednej ręce, powiedz mi czy jest sens rozmawiać o seriach i powtórzeniach? (po roku czasu robię max 3 na prawą i 2 na lewą) itd itd. Moja rada, pytasz o ćwiczenia to odpal yt i oglądnij tego Denisa z Ukrainy itp, powtarzaj co oni robią. Cierpliwie i konsekwentnie. Masz niewielką wagę w stosunku do wzrostu to może nawet pomóc. Próbuj coś robić i pisz jak idzie.

Northern, a Ty jak trenujesz? Pytam, bo estetycznie wyglądasz.

Ostatnio nauczyłem się wejścia siłowego, praktycznie co trening - przeznaczam jeden dzień w tygodniu na muscle-up'y, notuję progres o jedno powtórzenie (aktualny rekord 5 z rzędu). Najbardziej pomogło mi podciąganie z obciążeniem, oraz szerokie do karku i klatki. Ale już widzę, że sporo drogi przede mną...

Tak naprawde to nie mam na to planu bo sa dni kiedy mam "ogien" i serce chce wyskoczyc a sa takie kiedy idzie gorzej. Moj sw to troche przewlekla rzecz bo jak jestem w parku czy gdziekolwiek gdzie jest mozliwosc zrobienia flagi czy podciagniecia sie to to robie jak dziki. I tak jak Ty poswiecem jeden dzien na silowni cwiczeniom z wlasnym ciezarem. Zawsze po barach i potem dzien wolnego. Zaczynam od lekkiej rozgrzewki (rozciagniecia ect) i na start podciaganie na jednej rece, ile moge i jak dlugo moge. Chwila odpoczynku i kolej na muscleupy podchwytem ale to krotko trwa bo to ciezej niz zwkle. Zmiana ulozenia rak i tradycyjne muscleupy 10,8,6,4,4,4. Nastepnie drazek na prostych rekach (lapie go na szerokosc barkow i podnosze sie sila samych barow) lubie to. Potem na poreczach spinam brzuch pare minut, odpalam fajke i ide do domu. Kiedy robie plecy zawsze poswiecam czas na cwiczenie utrzymania ciala w poziomie na drazku, ile sie da. Aaaa dipsy z obciazeniem kiedy robie triceps. I jeszcze przy plecach przyciagam (w oparciu o lawke) sporo jak na swoja wage i staz (50-60kg na hantli) te cwiczenia sa wazne wg mnie. Pilnuje wagi i nie mecze nog mocno bo nie potrzebuje w dole balastu. Zreszta masz moje wymiary w profilu. Z czasem bedzie dobrze mam nadzieje. Wybacz balagan w tresci. A jak to u Ciebie wyglada?? Pozdrawiam!

Northern co robiles na muscle upa, jakie cwiczenia przygotowujące bo mecze sie z tym i nic

Podciagalem sie z obciazeniem 10kg i po jakims czasie gdy juz dobrze szlo podejmowalem proby przekladania prawej reki. Powoli to idzie. Z czasem lapalem technike bo dlugo wychodzilem przez prawa reke. No a dzis jest jak jest.

grzechu11

Northern co robiles na muscle upa, jakie cwiczenia przygotowujące bo mecze sie z tym i nic

Musisz zbudować siłę w dwóch bojach: dipsach na drążku i podciąganiu. Dodatkowo, warto byś nauczył się robić wymyk. Wówczas za pomocą wymyku możesz wchodzić na drążek i pracować nad dipsami (możesz popróbować to na niższych drążkach). Zresztą sam w sobie wymyk jest kapitalnym ćwiczeniem wzmacniającym całą górę.
Odnośnie podciągania podciągania, staraj się kończyć ruch, jak najwyżej, na wysokości mostka. Największy progres w dynamice i sile osiągnąłem robiąc podciągania z obciążeniem >10 kg w kilku seriach na małych zakresach powtórzeń.
Powodzenia

Dzieki z info, pora wziac sie za to na powaznie bo to dosyc imponujacy trik