Schilt odchodzi na emeryturę.

xper jak rozpoczal sie ten pojedynek? Pierwsza runda bezdyskusyjnie dla Schilta tak jak trzecia dla Aertsa. Kwestia drugiej rundy w mojej opinii na remis. Ciosy Petera nie dochodzily, ok robil duzo szumu, ale nic z tego nie wynikalo.W drugiej rundzie tak samo jak typujesz Aertsa ja moglbym dac na korzysc Schilta. Nie zarysowala sie przewaga zadnego z nich. Po zdecydowanie wygranej 1 rundzie mozna bylo miec mylne wrazenie. Teraz obejzalem tylko runde druga i widze remis.
Przewaga fizyczna po stronie Choia, porównaj rozmiary stop, dloni. Nawet ryj techno goliata 2X wiekszy od mordy Sema. Choja koksowali to widac po sylwetce i braku naturalnosci przy poruszaniu. jest duzo szerszy niz Holender. Takze pelna przewaga warunkow fizycznych
Schilt zbierał low kicki i napierał high kickami, ostatnio znokaltowal Ghite highem ktorego Rumun probowal zablokowac rekawica a mimo to byl KO. Zmeczony byl, ale zasluzyl co najmniej na extra runde dlatego niesprawiedliwy werdykt

choi ma przedewszystkim gigantym ,nie wiem co ma rozmiar stóp za znaczenie ,Bigfoot też ma spore stopy i mu to nie pomogło ostatnio.

prawda jest taka ,że Schilt nad większością przeciwników miał 20+ cm przewagi wzrostu ,ciężko się walczy z kimś o podobnych umiejętnościach nawet jak ten ma 10 cm przewagi wzrostu co dopiero 20 cm

Schilt to kosmiczny zawodnik. Bezapelacyjnie najlepszy w historii K-1. Można go nie lubić, ale staty mówią same za siebie, a to w jaki sposób pokonał Hariego w prime to już mistrzostwo świata.
Sam się nauczyłem kopiować jedną akcję Schilta, to jest przytykający front pod łokieć i lewy + obejście i kolejny lewy. Idealnie weszło to z Takayamą. Szkoda, bo liczyłem, że jeszcze zrobi sprawdzian Spongowi.

Zmieniony przez - nowkon2011 w dniu 2013-06-28 22:55:00

Faktycznie jego dominacja była już nudna, ale doskonale wykorzystywał swoje warunki i do tego świetna technika.

pewnie podjadal jakies cukiereczki i pikawa siadla

nikt jeszcze o tym wlasnie nie wspomnial,a te problemy z sercem to z podanych przez duet J&J informacji nieprawda. cos tam zostalo zle przetlumaczone ponoc i Schilt jedyne problemy jakie mial to z motywacja,NIE MIAL SERCA DO WALKI juz. ot,wypalil sie i stad koniec kariery rzekomo.

nie wiem,na ile to prawda,ale tak mowili.

niech gadaja




wyniki mowia same za siebie