Trening wygląda następująco:
pull:
martwy ciąg 4x 8-10
drążek 4x 10
wiosło półsztangą 4x
wiosło nachwytem
podciąganie sztangi szerokim chwytem 3x 20 2x 8
uginanie stojac z supinacją 3x12-15
uginanie sztangi na modlitewniku 3x12-15
push:
ławka płasko 4x 8-10 sztangielki
ławka skos góra 4x 8-10 sztanga
rozpiętki 4x 8-10 (były dipsy, ale raz przesadziłem z obciążeniem i mi strzelił mostek)
military press 4x 8-10
francuskie leżąc 4x 8
prostowanie na pojedynczej lince podchwytem 4x 10
pompki odwrotne
legs:
przysiady 5x 10-12
syzyfki 5x 15
uginanie 5x 10-12
łydki
Czy ten plan jest dobry? Zastanawiam się czy nie za dużo ćwiczeń na biceps i triceps, aczkolwiek robiąc tylko jedno słabo mi się pompowały. Dieta była ostatnio średnia, więc może dlatego masa nie idzie (o dziwo siła idzie w górę).
z sylwetką ogólnie nie jest źle, ale moję ręce to witki 35-6 cm przy wzroście 184.
Ćwiczę 3 dni, 1 dzień przerwy i od nowa. Wydaje mi się, że ręce sie regenerują dobrze, ponieważ nie czuję zmęczenia w nich.
pozdrawiam