Wasze największe rozczarowanie

Browne drewniak? chyba kogoś poj**ało to 1 z freaków, którzy przy takich warunkach są tak dynamiczni i atletyczni.. jednak potwierdza się kolejna rzecz - ciężcy, którzy mają background nie jako striker/zapaśnik itp tylko np ten amerykański football albo hokej czy coś to są w ch** atletyczni zawodnicy, cardio, siła, szybkość, sprawność. Takim zawodnikiem jest Browne.

niedoszła walka Fedor vs Barnett to faktycznie rozczarowanie - nie był w UFC, fakt sa kumplami, ale nie aż takimi - bardziej Barnett to mu dupe liże.. to była niewątpliwie walka, która MOGŁA skończyć wcześniej panowanie Fedora.

Barnett by IMO pokonal Fedora, bo by mu lezal stylistycznie

Z Cro Copem Barnett sie meczyl, bo Mirko mial zayebisty TDD, ale Fedor juz takiego nie miał, a Barnett zawsze mial i lepsze zapasy i lepszy parter, tylko stojka gorsza IMO stlamsilby Fedora na glebie

W top formie nie przeleżałby Fedora. Za słabo się ruszał Barnett i wg mnie w parterze skończyłby jak Mark Coleman. Ewentualnie dostałby w stójce, ale groźny był zawsze więc i niespodzianka mogłaby być.

A na chuy mialby go probowac przelezec?

Rozbilby go z gory g'n'p jak BigFoot albo poddał jak Werdum




wg mnie w parterze skończyłby jak Mark Coleman

FEdor poddajacy Barnetta ?? Bitch please

Jak mozna w ogole porownywac parter Colemana do parteru Barnetta

Zmieniony przez - annihilus w dniu 2013-09-05 14:53:35

proszę was zostawcie ten temat w spokoju ;) nad takimi sprawami można pogadać w temacie " czołowka ufc < pride " ( celowo zmieniłem znak równości hehe ) a tak to się rozmywa

Nie no, Big Foot jest silniejszy od Barnetta wg mnie, chociaż Josh to również bestia, ma lepsze poddania od Marka Colemana (jeśli Mark w ogóle takowe zna ), ale chodzi mi o same zapasy. Fedor lepiej się kula od Mirka, był też silniejszy (!) od niego. Dominować to on mógł nad wątłym jak na HW Minotaurem, ale nie nad Fedzią czy nawet Mirkiem w prime.

nie wiadomo kto by wygrał - stójka dla Fedora imo a reszta czyli warunki fizyczne, zapasy i parter dla Warmastera - ciekawa walka by był Dla mnie Barnett teraz ma życiową formę - wystarczy jego ostatnie walki pooglądać imo jest lepszy niż wcześniej, ale może szybko zdziadziać - no zobaczymy, ale fakt faktem to 1 z najbardziej myślących fighterów w walce. Wystarczy popatrzeć na Barnetta 6 porażek - 3x Cro cop - 1 raz fartem (dla mnie to jest fart dla was może być skill - nie kłóćmy się o to), 2 porażka przez bliską dec a 3 porażka przed kontuzje oka - fakt dostawał wp******, ale to nie ciosy go skończyły, porażka z Cormierem gdzie rękę w 1 rundzie złamał na początku a dał dobrą walkę a DC to wiadomo elita HW, kontrowersyjna porażka z Big Nogiem - nie pamiętam jak punktowałem jak to oglądałem, ale bliska była.. i taka "najprawdziwsza" porażka z Pedro Rizzo przez KO gdzie dali świetną walkę w stójce, ale Rizzo to był świetny striker z ko ciosem.

Byłoby niezmiernie miło gdybyście panowie trzymali się tematu. Dziękuje za uwage.