Sztanga na barki (przysiady) - problem

Od około pół miesiąca ćwiczę na siłowni którą założyłem w swojej piwnicy, przez co nie mam dostępu do profesjonalnego sprzętu jaki jest na wielu siłowniach. Posiadam ławkę z regulowanymi ramionami przytrzymującymi sztangę (góra/dół). Gdy robię przysiady po prostu podnoszę sztangę, podrzucam ją na wysokość klatki piersiowej i później przekładam nad głową by spoczęła na brakach i wtedy zaczynam swoje przysiady. Otóż na początku gdy zapoznawałem się z treningiem ćwiczyłem technikę to zakładałem lżejsze obciążenie i nie sprawiało mi to dużego problemu. Dokładałem kilogramy i zdałem sobie sprawę że przy większych ilościach nie będzie to takie łatwe, a do tego może wystąpić jakaś kontuzja. Czy nie mam innego wyjścia niż kupienie wysokich stojaków? Musiałbym sypnąć ponad 200, a póki co nie stać mnie na taki wydatek. Proszę o porady.

złomowisko, spawarka i robisz własne stojaki.

Nie ma innego wyjścia?

No chyba że z desek sobie wystrugasz coś ale na ile to będzie bezpieczna konstrukcja to nie wiadomo.

targowisko czy allegro i dostaniesz duzo taniej stojaki niz wspomniane 200zl

A próbowałeś robić HACK-przysiady? Albo z hantlami przysiady ale to juz chyba ostateczność ostateczności.

Idzie lato, popytaj jakieś babcie w okolicy czy im nie skosić ogródka, wyplewić grządek itd. Zarobisz i kupisz nowiutkie stojaki. :)