Na poczatku chciałem sie przedstawic , mam na imie Michał i mam 21 lat od prawie 3 lat zajmuje sie nałogowo siłownia i kulturystyką . Problem mam taki ze w kwietniu mialem skrecona noge opuchlizna 110% od stopy do kolana krwiaki były żylaki nawet , lekarz stwierdzil ze mam skrecenie kostki z wylewem podskórnym krwi , po wsadzeniu w szyne , po 2ch dniach od rana jak wstawałem ból był tak mocny a wrecz nie do zniesienia udałem sie spowrotem do lekarza okazało sie ze mam zakrzepice , przepisali mi zastrzyki i roznych lekow na krazenie , wybrałem wszytko pod koniec maja bylem na kontroli i wszsytko bylo ok opuchlizna prawie zeszła zalecono mi ciasno bandarzować noge zeby obrzek nie narastał i tak robie do tej pory , lecz mam problem kiedy klade sie spac zdejmuje bandarze i widac kostka jest 2x wieksza od zdrowej nogi, do tego sina noga cały czas od stopy do polowy piszczela
czuje ze cos tam jeszcze siedzi , bylem u lekarza ponownie i stwierdzil zakłócenie krązenia biore leki na krazenie lecz nic nie pomaga...
Pisze na forum bo wpadlem na pomysł ze moze ktos z was tak mial i to wyleczyl.
moje pytanie jest takie czy ktos cos takiego mial jak to leczyc dalej (bo lekarze nic nie pomagaja)?
Pozdrawiam.