PrzeGibon
Czesc kilka tygodni temu strasznie spuchla mi lewa noga po wewnetrznej stronie kostki. Opuchlizna byla zaczerwieniona i ostro bolala. Przestraszylem sie ze to moze byc zakrzep i poszedlem do lekarza. Lekarka powiedziala ze nic mi nie jest i ze pewnie mnie cos ugryzlo i cuduje a jak powiedzialem ze zakrzep to wysmiala. Nie dawalo mi to spokoju wiec poszedlem z tym na izbe do szpitala. Pytalem czy to nie zakrzep ale powiedzieli ze nie i znowu ze nic mi nie jest i ze pewnie mnie cos ugryzlo. Opuchlizna zeszla po okolo tygodniu. Byl spokoj na kilka tygodni a teraz znowu sie pojawila na tej samej nodze, tej samej kostce ale tym razem po zewnetrznej stronie. Nie jest mozliwe zeby tam cos mnie ugryzlo. Ta opuchlizna jest widoczna golym okiem i boli. Moje podejrzenie jest takie ze to albo zapalenie zyl albo zakrzepica zyl powierzchniowych. Jak to sprawdzic? co z tym zrobic? Jak odroznic zakrzepice od zapalenia zyl?
Zanim sie to stalo pierwszy raz to Wczesniej dzialo sie tak ze skarpetki odciskaly sie na kostkach i ogolnie czasami ciezko bylo chodzic "szybkim marszem" bo piekly piszczele(zwalalem na retencje) Przestraszylem sie ze zakrzep bo chorowalem 3tyg i dlugo lezalem w lozku czyli nie ruszalem sie prawie wcale. Po chorobie zauwazylem ze na nodze skarpetka jest mega mocno odcisnieta a za pare godzin noga spuchla
Stosuje testosteron, trenbolon oraz insuline jako doping
moje wyniki z przed okolo poltorej miesiaca:
cholesterol: 2,52 przy normie do 5.18,
trojglicerydy: 0,54 norma do 1,70
czyli bardzo dobre wiec o co tutaj chodzi?
Inna hipoteza jest taka ze nogi sa za male w stosunku do gory i za slabe zeby trzymac to wszystko w pionie lub ze jak robilem jakies cwiczenie to przenioslem na chwile ciezar ciala + sztangi na te noge i cos sie zwichnelo, ale ja mam wrazenie ze boli mnie ta opuchlizna tzn ze ona powoduje bol a nie czuje zeby cos sie dzialo ze stawem i ze sciegnami w tym rejonie. Dodam ze mam plaskostopie
Jest jeszcze inna hipoteza: insulina-->za duzo weglowodanow--->hiperglikemia-->uszkodzenie naczyn
Nigdy nie naduzywalem insuliny ale zjadam za duzo weglowodanow i ogolnie jem za 5osob. Jem posilki nawet w nocy i ogolnie przejadam sie codziennie
nie wiem co robic bo znowu boli i to bardzo a noga czerwona i spuchnieta
Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2013-07-09 21:00:10
Zanim sie to stalo pierwszy raz to Wczesniej dzialo sie tak ze skarpetki odciskaly sie na kostkach i ogolnie czasami ciezko bylo chodzic "szybkim marszem" bo piekly piszczele(zwalalem na retencje) Przestraszylem sie ze zakrzep bo chorowalem 3tyg i dlugo lezalem w lozku czyli nie ruszalem sie prawie wcale. Po chorobie zauwazylem ze na nodze skarpetka jest mega mocno odcisnieta a za pare godzin noga spuchla
Stosuje testosteron, trenbolon oraz insuline jako doping
moje wyniki z przed okolo poltorej miesiaca:
cholesterol: 2,52 przy normie do 5.18,
trojglicerydy: 0,54 norma do 1,70
czyli bardzo dobre wiec o co tutaj chodzi?
Inna hipoteza jest taka ze nogi sa za male w stosunku do gory i za slabe zeby trzymac to wszystko w pionie lub ze jak robilem jakies cwiczenie to przenioslem na chwile ciezar ciala + sztangi na te noge i cos sie zwichnelo, ale ja mam wrazenie ze boli mnie ta opuchlizna tzn ze ona powoduje bol a nie czuje zeby cos sie dzialo ze stawem i ze sciegnami w tym rejonie. Dodam ze mam plaskostopie
Jest jeszcze inna hipoteza: insulina-->za duzo weglowodanow--->hiperglikemia-->uszkodzenie naczyn
Nigdy nie naduzywalem insuliny ale zjadam za duzo weglowodanow i ogolnie jem za 5osob. Jem posilki nawet w nocy i ogolnie przejadam sie codziennie
nie wiem co robic bo znowu boli i to bardzo a noga czerwona i spuchnieta
Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2013-07-09 21:00:10
P E R F E C T B E A S T
Krzysztof Piekarz
