Trening na pozbycie się "oponki"

Witam. Postanowiłem wziąć się za siebie. Zmieniłem robotę (wcześniej miałem siedzącą niestety i brak czasu na jakikolwiek ruch) Chciałbym pozbyć się swojej nieszczęsnej oponki. Nie jest ona jakaś wielka ale niestety jakaś jest. Zacząłem od niedzieli bieganie + a6w ale jak wyczytałem dzisiaj to a6w nie pomoże mi zlikwidować oponki (chociaż jedni twierdzą że pomaga a drudzy że nie...) więc nie wiem czy jest sens kontynuowania tego (jestem na 4 dniu) ? Również biegam sobie codziennie koło 6:30 po 30 min bez zatrzymania się. Macie jakieś propozycje i rady odnośnie zlikwidowania tej oponki ? Mam 186 i 80 kg. Niestety nie posiadam żadnych przyrządów w domu jedynie hantelki i ławeczkę ale nie sadzę żeby one były przydatne do likwidowania oponki. Siłownia też odpada bo nie ma u mnie w mieście...

Skoro sprawa nie dotyczy treningu. Odwiedź dział odżywianie.

a6w odpuść, nie sugeruj się tego typu programami na brzuch. Prędzej doznasz kontuzji niż sobie pomożesz.
Głównie widoczny tłuszcz na Twoim brzuchu jest prawdopodobnie spowodowanym nie właściwym odżywianiem. Redukować nie masz czego.

Mimo wszystko, sprawy odnośnie diety dział Odżywianie.

Dzięki za odpowiedz. A no racja to może być przez niewłaściwe odżywianie ponieważ co noc praktycznie podjadałem jakieś kanapki/czipsy/batoniki/paluszki popijałem napojami gazowanymi do filmów. Napiszę w takim razie w dziale odżywianie.

A przy okazji spytam się czemu odpuścić a6w ? Nie będzie żadnych efektów ? Nawet jeżeli pozbyłbym się po jakimś czasie tej oponki to nic nie będzie widać? A bieganie rozumiem że mogę spokojnie kontynuować ? I żadnych innych ćwiczeń nie trzeba ?

Nie. a6w to kicz w skrócie. Jeżeli masz ochotę ćwiczyć, trenuj całe ciało. Nie tylko brzuch.

Jasne, że tak, możesz kręcić aeroby, ale także musisz to wziąć pod uwagę w bilansie kcal.