tomaszS
Jako biegacz i miłośnik siłowego treningu napiszę tak: jeśli moim celem byłaby sylwetka - nie biegalbym wcale.
Deficyt kaloryczny i ogólnie kalorie to kwestia diety i szkoda byłoby mi życia na bieganie (ewentualnie w końcowym okresie redukcji, ale tylko krótkie aero).
Ja natomiast mam inne cele treningowe gdzie bieganie jest priorytetem.
I wtedy na akcenty biegowe (wytrzymałość, siła, interwał) przeznaczamy osobny dzień i na pewno nie pozwoliłbym sobie aby pobiegać przed oknem a już na pewno nie przed silownia. Wtedy już siłowy nie wchodzilby w grę.
Pozdrawiam.
Deficyt kaloryczny i ogólnie kalorie to kwestia diety i szkoda byłoby mi życia na bieganie (ewentualnie w końcowym okresie redukcji, ale tylko krótkie aero).
Ja natomiast mam inne cele treningowe gdzie bieganie jest priorytetem.
I wtedy na akcenty biegowe (wytrzymałość, siła, interwał) przeznaczamy osobny dzień i na pewno nie pozwoliłbym sobie aby pobiegać przed oknem a już na pewno nie przed silownia. Wtedy już siłowy nie wchodzilby w grę.
Pozdrawiam.
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.
lodzianin1
