Problem z białkiem

Wzrost 186
waga 80

Witam wszystkich!
1. Ustaliłem btw następująco:
B 160 t 88 w 200 Stopniowo dokładając węgli rosło też białko i w tej chwili jest już prawie na 190. Naczytająć i nasłuchając sie rożności na temat białka (zakwaszenie, nerki itd. chciałem je utzrymać na poziomie 160 ale nie wiem czy słusznie się tym przejmować skoro zwierzecego mam tylko 120 a reszta z kasz itp. ?


2.Podobno norma białka u osoby nie trenującej jest 0,8 g na kg czyli u mnie 66 gr :
2 worki kaszy
ser twarogowy 200 gr
i to koniec jedzenia białka???
Mieszkam na wsi, mam krowy , kury, swinie i bydło...
Codziennie jaja , mleko , ser , masło , wieprzowina i brojlery na talerzu. U mnie domownicy jedzą wiecej białka niż ja teraz ma masie.
O co naprawdę chodzi z tą normą 0,8? O tylko produkty zwierzęcę?

Czekam na informacje

Nie masz się czym przejmować. Większa ilosc białka wśród domowników moze miec wrecz pozytywne oddzialywanie, a i w Twojej diecie ilosc bialka nie jest specjalnie przesadzona. Zadbaj o odpowiednia ilosc produktow zasadotworczych w diecie - to zakwaszenie nie bedzie Ci spedzalo snu z powiek. Negatywne oddzialywanie na nerki przy takiej ilosci bialka tez nie nastąpi, więc spokojna głowa

A ile białka pochodzenia zwięrzecego powinno się przyjmować? Jest jakaś norma? np. u osoby ćwiczącej a u osoby która tylko podtrzymuje swój wyglad bez budowania?

Nie ma jakichś szczególnych wytycznych. Przy ok 1,5g/kg masy ciała można spokojnie utrzymać formę. Dużo zależy od postadanej genetyki. Jak ktoś jej nie ma to formy nie zrobi a co dopiero utrzymać ją

To spoko