Skręcona kosta 10 razy / potrzebny stabilizator, ściagacz

Witam

Założyłem tu specialnie konto celem doinformowania się co polecacie na kostkę która była przez całe życie 10-11 razy skręcona, 2 razy wstawiona w szynę, z tego 2 razy zwichnięcie z krwiakiem, 20 zastrzyków brzuch na krwiaka. Kostka ostatnio zwichnieta z ok. 1 rok temu. Do tej pory nie było wiekszych problemów, ale nie jestem juz tak aktywny jak kiedyś. Z rok temu własnie na próbie gry w kosza po długim czasie, przy lądowaniu z wyskoku, staneła kostka na kamień i poszla znowu. Widocznie mam bardzo słabe kostki. Jest to lewa kostka. prawa skręcona do tej pory 3 razy.

Jaki ściagacz, stablizator polecanie, za nieduże pieniądze, nie stać mnie na nic drogiego. Lekarz nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie i to nie jeden. Kostka była smarowana różnym ustrojstwem, cały czas strzela. Dodaje informacje że mam dodatkową mini (1cm) kość w kostce, podobno jest to genetyczne.

Co możecie polecić za nieduże pieniądze, ale żeby zniwelowało ból który czasami jest mnie lub bardziej uporczywy. Myśle na ściagaczem na kostkę za maks 50-60 zł. Mysle że ściagacz zakładany ala skarpetka z taką opaska do okoła bedzie jakiś tam dobrym rozwiązaniem. Prosze o propozycje...:)

Pozdrawiam

ja bym się zainteresował w jakim stanie są w tym momencie więzadła w stawie skokowym,czyli trzebaby zrobić badanie USG lub Rezonansem Magnetycznym.Jeśli chodzi o stabilizator,to może być Donjoy Velocity ES,tyle,że sam stabilizator i tak niewiele da.Fajnie jakbyś zrobił te któreś z tych badań o których wcześniej wspominałem,wkleił wyniki,a potem pomyślimy co dalej

Troche zbyt drogi ten stabilizator gdyby to było 75 zł, a nie 75$ to by było ok. Wiezadła z tego co mi wiadomo są w dobrym stanie, zawsze tylko był typowy problem z staewm skokowym, tzn. z koścmi. Rentgen mam, ale nic konkretnego nie mówi na temat stanu. Potrzebuje czegoś co zniweluje ból w czasie snu i pomorze w jakims stopniu do powrotu do aktywności chociaż lekkiej. Pierwsze skrecnie mialem w wieku 6 lat i już był gips, potem średnio co rok, co pół... zwykle bandaż i alkacet i maść... chyba że było coś poważniejszego... Zaproponujcie mi jakis ściagacz z paskiem, który będzie rozgrzewał i jakoś trzymał, tylko tego oczekuje...

z rentgena nic nie będzie wynikało,bo rentgen pokaże tylko poważne zmiany kostne,a więzadła w ogóle nie będą tam widoczne.To musiałoby być badanie usg lub mri.Stabilizator nie utrzyma tego stawu,bez odpowiedniego przygotowania i wzmocnienia mięśni,kostka i tak będzie uciekała jeśli masz do tego tendencję

dobry stabilizator kosztuje...

na A2 DX możesz wziąć refundacje do 300zł z NFZ i wtedy nie bd tak drogo. Ale nie wiem czy w Twoim przypadku wystarczy jakakolwiek orteza. Może orteza + tayping

W jaki sposób można sie starać o taką refundacje...??