trening na redukcję i pod pracę

Siema.

Obecnie jestem w trakcie redukcji i chciałem zapytać o kilka rzeczy.
Przede wszystkim pracuję w systemie 24h w pracy, 48 wolnego więc trening moge mieć tylko rozpisany w systemie 6 dniowym czyli praca,wolne wolne, praca, wolne wolne.
W tej chwili mam to rozplanowane w nastepujący sposób: trening siłowy (split) w dni wolne + aeroby po kazdym treningu siłowym ( zaczynałem stopniowo najpierw w jeden dzien siłowy, pozniej w dwa itp az doszedlem do aerobów po kazdej siłowce).
Myślałem nad innym rozwiązaniem i tu moje pytanie: czy mogę zamiast dzielonego dać np FBW w jeden dzień, w drugi zrobić 20 minut obwodów skladających się z 4 cwiczen np:martwy ciag, przysiad, podciaganie, push press robione w formie interwałów czyli np kazde cwiczenie po 8 powtorzen żeby dało mi pracę ok. 2 min i pozniej 2 minuty przerwy i po takich 20 minutach aeroby.
Czy po FBW na nastepny dzien nie będzie przesadą jak zrobie wlasnie takie obwody?
Czy np pozostać przy dzielonym treningu a ewentualnie na ostatnie 3 tygodnie dorzucic w te dni wolne co mam takie obwody jako interwał?
Czy może jakaś jeszcze inna propozycja żeby jakies interwały wrzucić, niekoniecznie w dni wolne, tak żeby ten dzień wolny był na calkowitą regenerację.
Pozdrawiam

myślę, ze lepiej będzie kontynuować split, w jakiś dzień, lub dwa możesz wrzucić interwały, najlepiej w formie biegow[HIIT]

ok, dzieki za odpowiedz, nie dawalem ankiety bo w ogole zastanawialem sie to dac do SZYBKICH PYTAN tylko nie wiedzialem czy nie za dlugie.
Myslisz ze moge spokojnie np rano dac interwaly wlasnie w formie biegowej (wbiegi pod gorke sprintem, 10 wbiegow) a po poludniu na silownie ? nie za duzo tego bedzie w jeden dzien? moglbym jeszcze w ten dzien co mam prace cos wrzucic ale wtedy nie bede mial ani jednego dnia odpoczynku chyba ze juz na 2 ostatnie tygodnie a pozniej tydzien calkowitej przerwy na regeneracje ?

Kilkunastominutowe interwały właściwie można wykonywać w dowolnej porze. Zarówno rano jaki i po treningu. Może po treningu nóg będzie to ciężkie ale wtedy można dać rowerek i też pięknie pójdzie. Nie bój się interwałów - ale takich prawdziwych, a nie głaskania się po głowie. Jeśłi wykonasz je z odpowiednią intensywnością to świetnie uzupełnią trening siłowy. Moim zdaniem dużo lepiej i jak klasyczne aeroby.

u mnie interwał tak jak pisałem to są wbiegi pod stromą górke, po 10 takich chce mi sie wymiotowac takze mysle ze intensywnosc dobra :) całosc trwa ok. 35 minut: 8 minut dobiegniecie do górki w formie rozgrzewki, 15 min interwały i pozniej ok.15 minut powrot na spokojnie zeby schlodzic organizm.

a jezeli chodzi o odzywianie przy takich interwalach to chyba normalnie miedzy posilkami sobie robic?

Żarcie i trening po prostu trzeba ze sobą zgrać, a jak to zrobisz to już Twoja sprawa.