Kilogramów dużo, a czasu mało

Witam,

Proszę o poradę w organizacji odchudzania.
W tej chwili ważę 91 kg przy 178 cm wzrostu. Prawie 10kg nabiłem w ciągu roku (zmiana ze studiów na pracę biurową).
Chciałbym do końca roku zejść do 80 kg, a do maja 2014 osiągnąć 75 kg (tyle ważyłem 5 lat temu - podczas krótkiej przygody z judo).

Problemem jest czas. Realnie jestem w stanie ćwiczyć 1h rano lub 2-2.5h wieczorem, do tego większość soboty (dzień na rowerze).

Chciałbym oprzeć aktywność o rower (min. 200km/tydzień, 3-4 wyjścia)i basen (1h/tydzień).
Czy warto to jakoś zmienić/uzupełnić? Na siłownię nigdy nie chodziłem (poza WFem), biegać nie znoszę (ale mogę się dać przekonać jeśli warto).

Drugą kwestią jest odżywianie, na którym znam się słabo i będę wdzięczny za wskazówki. Mam możliwość jeść 4-5 razy na dobę, w tym 2-3 na ciepło. Nie chciałbym się głodzić (w stylu diet 1200kcal), bo nie chcę, żeby to się odbiło na pracy. Muszę uważać na zboża (alergia), ale poza tym jest pełna elastyczność. Preferuję nabiały i ryby. Nie mam problemu z warzywami. Ostatnio raczej odstawiłem czerwone mięso (jem max 1/tydzień) - nie wiem czy była to dobra decyzja.

pozdrawiam,
Piotr

odstawienie czerwonego mięsa było decyzją złą, po resztę wskazówek zapraszam do tego tematu https://www.sfd.pl/[art]_PIERWSZA_REDUKCJA__PRZYGOTOWANIE_DO_DIETY.-t681908.html . jeżeli zdecydujesz się na siłownię dział Trening dla początkujących jest dla Ciebie lekturą obowiązkową. Basen jest opcją dobrą o ile woda jest stosunkowo zimna, wtedy spalasz więcej kcal i nie stoisz tam na zmianę z wizytą w jacuzzi .

Dzięki (szybka reakcja!).
Pływam raczej intensywnie, 55 z 60 minut w wodzie, pływam na zwykłych basenach sportowych, a nie w SPA (czyli w lecie 26-28*C - wolę mniej, ale wpływu na to nie mam).
Obiecuję, że nadrobię lektury z diety. Będę wdzięczny za rady co do części treningowej.
Siłownia prawdopodobnie odpada (braki czasowe - w grę wchodziłby tylko weekend, a po prostu wolę rower/trekking).

Zmieniony przez - notb0 w dniu 2013-07-18 04:22:02

Ćwicz w domu, wieczorami. Basen jest spoko, ale trzeba naprawdę dobrzy pływać żeby były miarodajne efekty. Za to połączenie siłownia + basen, ideał :P