słabo idąca redukcja:/

Wiek : 29
Waga : 58 rano, wieczorem zwykle już 60
Wzrost : 164
Obwód w biuście(1) : 90
Obwód pod biustem : 78
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 73
Obwód na wysokości pępka : 78
Obwód bioder (3): w kościach 87, w duupie 96
Obwód uda w najszerszym miejscu: 54,5
Obwód łydki : 34
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, boczki
W którym miejscu najszybciej chudniesz : twarz. Już teraz mam suchą twarz. Poza tym piersi i ręce
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często)1, 2 razy w tygodniu pomacham sztangą na ławce męża
Co lubisz jeść na śniadanie:makrelę, jajko, warzywa, mozarellę
Co lubisz jeść na obiad :miąsko :) ostatnio mam fazę na karkówkę z grilla el. w różnych marynatach
Co jako przekąskę :koktail bananowy ale ostatnio z niego zrezygnowałam
Co jako deser : nie jem
Ograniczenia żywieniowe :brak?
Stan zdrowia: badania podstawowe w tamtym roku wyszły super
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie ale chciałabym w ciągu najbliższych dwóch lat
Preferowane formy aktywności fizycznejbasen choć słabo pływam, ćwiczenia z wykorzystaniem ławeczki, sztangi.
Ogólnie troszkę się boję stracić cycki no i moje wcięcie w talii wygląda słabo.
Rok temu biegałam po trzy dni w tygodniu (niewiele mi to dało), miałam też kilka podejść do a6w czego teraz bardzo żałuję
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty :kwas foliowy
Stosowane wcześniej diety : właściwie to brak poza tym że jadłam byle jak. Nie przykładałam do tego wagi, zdarzało się że jadłam raz dziennie i byle co - byle zagłuszyć głód, ważyłam wtedy 52 kilo.
Teraz mam siedzący tryb życia, do tego uzależniłam się od alkoholu który próbuję odstawić :/

Proszę o pomoc w ocenie sylwetki - zwłaszcza postawy. O co chodzi z tymi moimi masywnymi plecami? wydaje mi się że są dużo za duże:/
Zerknijcie też ma moją aktualną dietę. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie ma dużo kalorii, teraz skupiam się bardziej na jedzeniu większej ilości tłuszczy i białka. Myślę, że do tej pory zjadałam je w śladowych ilościach.
Dlaczego tak wywala mi brzuch? nie mam na nim jakiejś dużej tkanki tłuszczowej - jak złapię w palce to będzie ok. 2 - 2,5 cm.

Jem jak na obrazku od jakichś 2 - 3 miesięcy i udało mi się schudnąć 2 kilo. Chleb pszenny to wyjątek - mąż taki kupił.

A te szerokie plecy to sama wymyśliłaś, czy ktoś Ci pomógł?

Bialko i ww na początek do 130g

Cukier, chleb pszenny - oyt; jednka porcja nabiału dziennie; warzyw nei wliczaj.

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2013-07-18 15:00:55

Ruda_29

A te szerokie plecy to sama wymyśliłaś, czy ktoś Ci pomógł?

ja sama;)
chodzi o to, że nie mam problemu ze zmieszczeniem się w rozmiar 36 poza koszulami. Te muszę mieć 38 i to nie jest wina moich cytrynek. No i jak tak patrzę na foty to mi się wydaje że plecy mam takie obtłuszczone, jak moja ważąca 90 kilo mama. Tu na focie tego tak nie widać.

Ogólnie to chciałabym nad nimi popracować głównie po to by przestać się garbić. Gdzieś wyczytałam, że tak trzeba.
No i zaczęłam robić Martwy Ciąg, wiosłowałam końcówką sztangi i ciągnęłam za wyciąg górny ale potem popatrzyłam na zdjęcia i się trochę wystraszyłam, nie chce urosnąć w tym miejscu:/

Ruda_29

Bialko i ww na początek do 130g

białko rozumiem ale ww? Zawsze czytałam, że ww trzeba ograniczać. Na dodatek nie potrzebuję dużo energii bo całymi dniami siedzę.
Dlaczego mam zwiększyć węglowodany? :)



Zmieniony przez - Zupa.z.Bobra w dniu 2013-07-18 15:22:38

No skoro tu na focie nei widać, to może to taki trochę wyimaginowany problem, co?

A to poczytaj sobie jeszcze artykuły z regulaminu naszego działu, tak jest wszytko ładnie opisane.

Nie masz zamiaru ćwiczyć w ogóle?

No przy takim menu nie dziwię się że redukcja słabo idzie. A myślałaś żeby zacząć jeść może? :)
Poczytaj uważnie to co Ruda mówi - https://www.sfd.pl/Koncepcja_i_regulamin_działu-t666947.html - wszystko doookladnie. I zacznij jeszcze raz :)
P.S. Dlaczego nie chcesz ćwiczyć? To w sumie jest "sportowe forum dyskusyjne"? :)

chciałabym ćwiczyć.
Właściwie to już robię to:
martwy ciąg - 3 x 10 po ok. 30 kilo. Nie zawsze tyle samo i nie zawsze dam radę 10. Chcę wzmocnić prostowniki, mam obsesję na punkcie pleców, wydaje mi się że się krzywię i musze je wzmocnić.
Przyciąganie linki wyciągu górnego w siadzie - 3 x 10 po 20 kg
Prostowanie nóg w siadzie - 3 x 10 po 20 kg
Uginanie nóg w leżeniu - 3 x 10 po 15 kg
Podciąganie sztangi do brody - z tym dopiero zaczynam, zrobiłam może ze trzy razy. 3 x 8 po 8 kg. Chciałabym uwydatnić barki, na razie są zbyt okrągłe
Wyciskanie sztangi na ławce dodatniej - w sensie leżę do góry nogami 3x 10-12.
Wyciskanie sztangi wąskim chwytem - tak samo 3 serie 8-13 kilo
Dodatkowo jakieś machanie sztangą na bicepsy, hantlami na tricepsy.

Ogólnie to mam zastój, siadło mi na mózg że się za bardzo rozrosnę. Ja z tym jakiegoś wielkiego problemu nie mam, wiem, że nie rośnie się od dzwigania po 2 razy w tygodniu i w ogóle teorię na poziomie podstawowym myślę, że znam.... ale mężu nie lubi umięśnionych i teraz się boję choć wiem, że to bez sensu. W sumie to szukam tutaj potwierdzenia, że od tego co robię nie da się urosnąć:)

ech, dopiero jak to czytam to widzę ile mam kompleksów:/

Przy takim menu ciężko Ci się będzie w ogóle rozrosnąć, raczej będziesz puchła z głodu ;)
Masz tam produkty, które na wstępie powinnaś wywalić, np biały chlebek czy cukier i dużo nabiału. poczytaj co jedzą ladies. Ruda Ci już pisała, że warzyw nie wliczamy, jak je wywalisz to ile kcal Ci zostanie? Patologiczna ilość. Żeby się budować trzeba jeść, ale żeby chudnąć też TRZEBA jeść. Inaczej na nic to Twoje machanie hantelkami się nie zda... :)

Posiedź chwilę, poczytaj, przemyśl i poukładaj sobie wszystko i wtedy zacznij raz jeszcze, ale konkretnie :)

Powodzenia

Zmieniony przez - fatass85 w dniu 2013-07-18 16:06:19

Jak sobie pochodzisz po naszym dziale to zobaczysz mnóstwo "rozrośniętych lasek:
Jest taka prawda ktora sie nigdy nie zmieni, albo lubisz siebie taka jaka jesteś i robisz co lubisz i masz frajde i fajna sportowa sylwetke, albo sie usiłujesz sie wpasować w wyimaginowany wzorzec którego nigdy nei uzyskasz i jesteś niezadowolona.
Sarenka nie jestes i nei będziesz, mozęsz schdunąc poprawic proporcje dzieki treningowi siłowemu, rozrosnąc sie? raczej watpie chyba , że ci w brzuchu wyrosła dodatkowa para jąder produkujących testosteron.
konkretna babka z ciebie przestan sie bac zacznij cos robic a zobaczysz jakie fajne efekty można mieć

ja to forum podczytuję już jakiś czas.
Od dwóch czy trzech miesięcy układam miskę na podstawie tego co pisze w "co jedzą ladies".
Chleb jak wspominałam to przypadek, mąż dzisiaj rano poleciał i kupił akurat to. Nie potrafię też z cukru od razu zrezygnować. Pomału zmniejszam ilość, mam zamiar całkiem wyeliminować. O ilości nabiału nie pomyślałam, mój błąd:/
Czyli zostawiam go tylko na kolację:)
masz rację fatass85 z tą śladową ilością pożywienia:/

obliques

Jest taka prawda ktora sie nigdy nie zmieni, albo lubisz siebie taka jaka jesteś i robisz co lubisz i masz frajde i fajna sportowa sylwetke, albo sie usiłujesz sie wpasować w wyimaginowany wzorzec którego nigdy nei uzyskasz i jesteś niezadowolona.
Sarenka nie jestes i nei będziesz, mozęsz schdunąc poprawic proporcje dzieki treningowi siłowemu, rozrosnąc sie? raczej watpie chyba , że ci w brzuchu wyrosła dodatkowa para jąder produkujących testosteron.
konkretna babka z ciebie przestan sie bac zacznij cos robic a zobaczysz jakie fajne efekty można mieć

dzięki :D
czegoś takiego mi było trzeba :)

obliques

poprawic proporcje

co konkretnie przydałoby się poprawić?


edit;

- jeżeli mam jeść więcej węglowodanów to znaczy, że niepotrzebnie zrezygnowałam z koktajlu babanowego, prawda?:)

- czy moge jeść białko z wiadra? mężu ma biowit 80 instant protein(b80/t1,4/w7,4), moge to dorzucić do koktajlu?:)

- jeszcze tylko dodam, że do karkówy czy innego miąska zwykle wciągam 50 gram brązowego ryżu/rzadziej kaszy, góra z raz na tydzień ziemnioki

- powiedzcie mi że nie mam wady postawy a tylko od czasu do czasu z lenistwa się garbię, plizzzz...

- po MC z 30 kilo mam zakwasy w prostownikach. Mogą mnie tak bezkarnie boleć? mogę się tym nie przejmować?
wydaje mi się że MC robię prawidłowo - tak jak pokazuje facet na konkurencyjnym forum

- powinnam nad jakąś partią szczególnie popracować?

Ogólnie to ja dziewczyna z tej starej wsi jestem, pod warstwą tłuszczą czają się mięśnie wypracowane na pługu i dźwiganiu pełnych wiader ziemniorów w wieku x lat;) w bicku od lat mam 27 cm a po dziennikach widzę że to nie jest taka norma u kobiet:)
No i podsumowując, mam kryzys:/
Jem znacznie więcej od kiedy liczę kalorie i jeść więcej na dzień dzisiejszy jest mi ciężko:/ nieświadomie doprowadziłam się do opłakanego stanu, nawet sobie nie wyobrażam ile kcal jadłam te parę miesięcy temu. Nie mam ciągotek do słodkiego, nie podjadam, stać mnie na dietę, staram się od xxx dni i dupa:/
Porażka, nie potrafię zrzucić tłuszczu;(
Mogę ćwiczyć, mogę robić wszystko poza tradycyjnym wyciskaniem sztangi i rozpiętkami. W zamian moge dzwigać po 20 kilo leżąc do góry nogami;( naczytałam się że to wypcha moje marne cycki do góry.
Pomóżcie:(
Mam w domu ławkę z 48 kilo obciążenia, roziętki, wyciąg górny, nogi.
Aktualnie pracuję nad odstawieniem piwa bo to chyba jeden z głównych czynników mojej porażki:/
Pomóżcie... :(


Zmieniony przez - Zupa.z.Bobra w dniu 2013-07-18 18:08:32

nogi bym poprawiła , zaokrągliła barki.
co do cycków na to gwarancji przy odchudzaniu nie dostaniesz, spadać będzie pierw gdzie chce i niestety ale cycki sa w 70% celem
zadnych brzuszków po co ci to teraz?
podnieś kalorie do 1700 130g białka/70g tłuszczu reszta ww to na początek
Piwo na pewno out i słodycze tez z daleka
Trening siłowy 48kg to za mało dla ciebie, masz stojak?
Trening siłowy Ai B z posta o odchudzaniu Łopatologicznym na poczatek, zobacz co mozesz z niego robić
zacznij na razie nie skupiaj sie na niczym to co robisz starczy. musisz miec podstawy siłowe, 30kg w MC to zadna ilośc 20kg podnosi moja 10letnia córka bez żadnego przygotowania. Jak podniesiesz cięzar swojego ciała to będziemy rozmawiać
Potrzebujesz odżywki by dobic białka nie ma problemu , korzystaj.
ziemniaki lepiej nie, kukurydze też nie, ryz lepszy, kasze i strączkowe i owoce ogranicz do jednej sztuki dziennie. Jedz jak najwiecej warzyw w puli ww nie licz zielonych liściastych reszte licz
Ucz sie techniki, zób filmik ze swojego MC i przysiadu i pokaz nam do oceny.

27 w bicu to niewiele, jak schudniesz jeszcze spadnie

"Mogę ćwiczyć, mogę robić wszystko poza tradycyjnym wyciskaniem sztangi i rozpiętkami. W zamian moge dzwigać po 20 kilo leżąc do góry nogami;( naczytałam się że to wypcha moje marne cycki do góry. " można jaśniej? Ni ma, trenujemy całe ciało cycki zyskują na jędrności