odchudzanie grubasa

180

sobbota pomiary

waga 90 kg bylo 90,2 kg zmiana -0,2

BF 26,26 bylo 27,01 zmiana -0,75

w tygodniu treningi zrobione w/g planu ,miska z malym wyjatkiem. w srode w pracy mielismy obiad swiateczny. no i go wciagnolem. sam obiad byl nawet pasujacy do mojego zywienia ale potym byl deser. (ciastko bakaliowe z budyniem i galaretka z owocami) . nawet dobre bylo
caly czas nie moge biegac . bola mnie plecy. zarejestrowalem sie na rezonans odcinka ledzwiowego kregoslupa . zrobie go jak bede na swieta w polsce. troche czytalem o tych dolegliwosciach . sa one nawet popularne. znalazlem nawet fajne cwiczenia na wzmocnienie kregoslupa (core stability). musze je ogarnac bo zaczyna mnie to juz denerwowac

Zmieniony przez - cezii w dniu 2013-12-14 09:25:47

Zmieniony przez - cezii w dniu 2013-12-14 09:26:41

ostatnia sobota przed swietami - pomiary

waga jest 89.5 bylo 90 zmiana -0.5
bf jest 25.62 bylo 26.26 zmiana -0.64

hura dotarlem do celu jaki ustalilem sobie 7 miesiecy temu.
rozpoczynalem od wagi 120. aktualnie 89.5 . udalo sie spalic 30.5 kg fatu.
na swieta maly odpoczynek . od stycznia cwicze dalej. wage udalo mi sie zmiejszyc ale z brzucha to nie jestem zadowolony. musze to dopracowac. w planach na nowy rok . dalej bede cwiczyl silowo, dodatkowo chce ogarnac basen(mam 500 m od domu wiec daleko nie jest). jak tylko dojde do ladu z bolacymi plecami rozpoczne delikatne biegi.
pozatym pozdrawiam wszystkich . dziekuje za wsparcie(czytajac wasze dzienniki dziala to motywujaco)i ZYCZE WSZYSTKIM WESOLYCH SWIAT I SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU. zycze wam samych sukcesow i oczywiscie zdrowia, zeby kontuzje was omijaly i to z daleka. hejka

Gratulacje! 30kg to baaardzo dobry wynik (chociaż to nie tylko fat był niestety). Wrzuć jakieś zdjęcia może. W ogóle ten dziennik to raczej tygodnik .

no i mamy nowy rok. na poczatek jeszcz raz zycze wszystkim wszystkiego najlepszego i spelnienia wszystkich zalozonych celow.po okresie swiatecznym(calkowita przerwa w treningu i diety)waga podskoczyla do 97 kg. jak widac przez 2 tygodnie zrobilem 7,5 kg.musze przyznac sie ze o malo nie powtorzyla sie sytuacja jak miala miejsce po moim pierwszym odchudzaniu. w poniedzialek nie zrobilem treningu (troche sie nie chcialo ale musialem zrobic zakupy bo lodowka byla pusta wiec jakies wytlumaczenie jest). we wtorek mialy byc aeroby. I NIE BYLO . BEZ ZADNEJ PRZYCZYNY . poprostu leń. mysle sobie znowu to samo ale len wygral.
kurcze- nie dam sie drugi raz. w srode trening zrobiony( nogi troche odpuscilem bo slabe jakies taki sa i bolalo kolano), czwartek aeroby(dalem wieksze ociazenie na rowerku( kara za wtorek he he). piatek trening wykonany w/g planu. troche bola mnie nogi po aerobach w czwartek ale bede o tym myslal jak znowu nie bedzie mi sie chcialo cwiczyc.
z dieta jest lepiej. po powrocie z polski tylko w niedziele sie to nie kleilo(lodowka pusta) ale od poniedzialku wszystko w/g rozpiski.
dzisiaj sobota wiec pomiary waga 94.4 bylo 97 wiec -2,6
nie poddaje sie , jeszcze sie tu troche ze mna pomeczycie he he he

w czasie tej wizyty zrobilem pelne badania krwi.
patas za duzy. holesterol calkowity te byl za duzy(czy po 7 dniach obzarstwa holesterol podskoczy czy to dluzej trwa?). glukoza za duzo (ale to moja wina bo bylem na piwku i jak wrocilem o 23 to jeszcze szamke sieknolem). reszt wynikow w normie (trojglicerydy 75 ) pozatym zrobilem rezonans kregoslupa. wsumie wyszlo ze jest ok a boli jak biegam. i co ja mam teraz zrobic??

Zmieniony przez - cezii w dniu 2014-01-11 10:18:21

Zmieniony przez - cezii w dniu 2014-01-11 10:19:22

cezii

patas za duzy. holesterol calkowity te byl za duzy(czy po 7 dniach obzarstwa holesterol podskoczy czy to dluzej trwa?). glukoza za duzo (ale to moja wina bo bylem na piwku i jak wrocilem o 23 to jeszcze szamke sieknolem). reszt wynikow w normie (trojglicerydy 75 ) pozatym zrobilem rezonans kregoslupa. wsumie wyszlo ze jest ok a boli jak biegam. i co ja mam teraz zrobic??

Zacznę od końca: wzmocnij plecy. Ból powinien ustąpić. Ale "wzmocnij" a nie rozbuduj. Popracuj nad mięśniami szkieletowymi i całym korpusem. Skoro kręgosłup "nie trzyma" to daj mu wsparcie mięśniowe.

Cholesterol masz podbity przez glukozę. To prosta zależność. Obecność węgli prostych wpływa bezpośrednio na ilość i jakość cholesterolu