Ogólnie zajawe na siłkę miałem już rok temu, zacząłem chodzić i po treningu bicepsa oraz tricepsa ręce unieruchomione na ponad tydzień, tzn. nie mogę wyprostować ręki do końca, ręce miałem przez tydzień zgięte w łokciu pod kątem 90 stopni. i dopiero po tygodniu moje ręce zaczęły się regenerować, i w ciągu 4dni mogłem znów wyprostować ręce normalnie.
Potem znów poszedłem na siłkę jak ręce mi wyzdrowiały i gdy robiłem bica i trica znów to samo, ręce przez tydzień rozj**ane.
Dałem sobie spokój z siłownią i teraz zacząłem znów chodzić. Mój program treningowy to: 1) Klata i Barki 2)Plecy i Brzuch 3)Biceps i Triceps 4)Uda i Łydki
Gdy doszło do dnia kiedy trenowałem bica i trica, pamiętając sytuacje sprzed roku ciczyłem małymi cziężarami i mocno oszcędzałem te mieśnie podczas treningu aby nie przetrenować. Następny dzień się budze i mam znów to samo.
Po treningu bica i trica potrzebuje prawie 2tyg. na regeneracje tych mięśni. Mimo że próbuje ćwiczyć z umiarem a nie do ostatku sił.
Nie wiem co mam robić. Chce się rozbudowywać i ćwiczyć ale przez moje problemy z rekami mogę co najwyżej se w simsach na siłkę pójść.
Czy to normalne? I czy da się coś z tym zrobić?