A dokładniej? Już piszę... Zacząłem miewać dość częste bóle pleców w okolicach lędźwia, które, że tak się wyrażę promieniowały na prawe udo.. Miewałem takie bóle po treningach, sparingach czy zwykłych meczach ze znajomymi.
Po wizycie u lekarza i kilku badaniach okazało się, że mam "spina bifida s1" - dość częste chyba schorzenie polegające na rozszczepieniu kręgosłupa w lędźwiu, do tego doszła zniesiona lordoza lędźwiowa i jakieś wypustki na kręgach.
Po zwykłym meczu czy sparingu na drugi dzień nie podnosiłem się z łóżka do południa, a jeśli to robiłem to na dwóch tabletkach ketonalu(tego na receptę, w tabletkach, miał chyba dopisek forte..).
Skutki tych tabletek odczuwam do teraz.. Ostatnimi czasy zauważyłem, że po treningach już nie odczuwam takich strasznych bóli jak kiedyś i chcę rozpocząc na nowo przygodę ze sportem..
Wybrałem siłownię, w końcu przy niespełne 190cm wzrostu(188) 73KG to mało.. Wiem, masa, masa.. Oczytałem się sporo tematów i narobiły mi one tylko mętliku w głowie, za duży ogrom informacji w krótkim czasie.
Co do mojego odżywiania.. Jem dużo i w miarę zdrowo, unikam "fastów"(czasami lubię zjeść kebaba z baraniny), słodkich napojów czy batoników.. Po prostu za tym nie przepadam. Wolę pojeść schabowym i przepić to wodą mineralną/gazowaną.
Na śniadanie z reguły jem kanapeczki + kawa/herbata. Kanapki z serkiem, sałatą, szynką i czasami z ogóreczkami czy pomidorem. Lubię także pojeść jajecznicą z 5-6 jajek na śmietanie/mleku z różnymi dodatkami typu pomidorek czy szynka.
Na przykładowy niedzielny obiad(pomijając rosół) jem około 2-3 schabowych(mniej więcej pół wielkości talerza płaskiego, dość grube), dokładkę ziemniaków i trochę surówki. Kolacja? Tu już jem na co mnie smak weźme, lubię jeść tłuste, żeby nie wstawać w nocy i podjadać.. Pomiędzy wymienionymi posiłkami lubię sobie dojeść jakieś kanapeczki, kiełbaskę z grilla czy karkóweczkę. Jem około 5-6 posiłków dziennie.
Kiedy zacznę ćwiczyć trzeba będzie troszkę zmienić dietę, z tego co czytałem to mniej-więcej wiem jak.. Pytanie brzmi inaczej..
Otóż nie wiem jak zacząć treningi na siłowni, za jakie ćwiczenia się zabrać, jakimi seriami, jaką częstotliwością, moglibyście chociaż mi troszkę przybliżyć ten temat? Druga sprawa dotyczy tego czy startować z białkiem czy może jednak bez? Chcę przybrać na masie, żeby później mieć z czego wyrabiać masę typowo mięśniową.
Co do rodzaju ćwiczeń to miałem na myśli "dzielone"(?).
Polegały one na ćwiczeniu w jeden dzień np. Nóg i barków(pn), biceps i klatka(śr), itd..
Latek mam siedemnaście, rocznik 96.
Jeśli przypomną mi się jakieś pytania to na pewno je dopiszę!:)
Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie odpowiedzi!
Zmieniony przez - TheAkhyaR w dniu 2013-07-28 13:47:55