Nabity kciuk

Witam, dzisiaj na koszu była naprawdę brutalna gra, na street'cie czasem takie się zdarzają co zrobić. Ale do rzeczy, nabiłem kciuka lewej ręki i bardzo boli, wiem że to raczej szybko minie, ale dzisiaj jest dzień, w który od jakiegoś czasu robię trening siłowy: klata, barki, tricepsy, no i nie wiem czy go przełożyć na jutro czy nie, z jednej strony bardzo mi zależy, a z drugiej boje się że nie dam rady utrzymać sztangielek czy sztangi, szczególnie jeśli chodzi o barki i tricepsy. Jak myślicie, ćwiczyć czy przełożyć na jutro/pojutrze?

Pytanie z tych w stylu jak mieć ciastko i zjeść ciastko ;] Czujesz że nie dasz rady to nie ćwicz, odczekaj. Lepiej poczekać i zrobić porządny trening niż po łebkach czy z narażeniem na poważne kontuzje.

W sumie racja, lepiej spowolnić troszke przyrosty zamiast narażać się na poważne kontuzje, a jeszcze zapytam, czy żel Altacet pomoże mojemu kciukowi się zregenerować?

Na pewno nie zaszkodzi, a pomóc może ;) Ja bym posmarował.

Ok, wielkie dzięki, miejmy nadzieje że już jutro będzie wszystko w porządku bo chciałbym porządnie potrenować hehe, łap SOG'a :)