już dawno myślałem na zrobienie takiego tematu ale dopiero dziś zebrałem się na przyjęcie krytyki i odwagę. Mianowicie mam na imię Dawid, jestem siedemnastoletnim chłopakiem który się zakochał.. w siłowni
Niestety mój problem polega na tym, że jestem szczupły i zdaje mi się, że jestem ektomorfikiem (Możecie to ocenić po zdjęciach na samym dole) do tego mam 190cm wzrostu i złapanie sensownej masy jest problemem.
Zakładam ten temat bo chcę pokazać sobie, rodzinie, znajomym i wszystkim tym którzy mówili, że nic nie osiągnę, że dopnę celu i osiągnę figurę atlety.
Coś o mnie i moim zapale oraz treningach:
Pierwsze moje kroki z siłownią zaczęły się w klubie lekkoatletycznym w Łodzi, rzucałem dyskiem, choć marna masa to poszedłem w ślady wuja bo spodobał mi się ten sport, nie trenuję, nie dlatego, że mi się nie chce a zlikwidowali treningi. Tam miałem już pierwsze treningi siłowe, głównie na nogi, klatkę piersiową i barki.
Około 3 miesięcy temu wziąłem się ponownie za siebie i treningi na siłowni, efekty są dobre nawet bardzo ale sądzę, że mogłyby być lepsze.
Moja wiedza na temat treningów jest dobra, ćwiczę z byłymi kulturystami i bokserami a dietę znam z czytania artykułów na SFD.PL oraz gazet. Jestem już fanatykiem tego sportu, zdaje się, że ten sport uzależnia bo potrafimy dla niego odrzucać wiele.
Mój wzrost to 190cm a waga marne 84kg, niestety w wakacje pracuję w Oslo i nie mam czasu na treningi w siłowni ale ćwiczę z ciężarem własnego ciała ( pompki, przysiady, brzuszki, podciąganie). Po powrocie do polski zaczynam PEŁNĄ suplementacje. Na dole jakieś zdjęcia :)
Uaktualnienia ze zdjęciami będą co mniej więcej 2 tygodnie.