Od ok. 4 lat zaczęłam uprawiać sport - trochę spining, bieganie, nordic walking. Oczywiście hantle omijałam szeeeeerokim łukiem. Dużo sportu ale 2 razy więcej żarełka Myślałam, że jak mam dużo ruchu to mogę jeść wszystko bez wyjątku i będzie dobrze. Ok kondycję miałam zawsze w porządku (nawet wygrałam 4 - godzinny maraton rowerowy ) Figura niby w porządku, ale jakaś taka flakowata (celulit, płaski tyłek, zero 6 - ciopaka). Zazdrościłam tym wszystkim seksownym, wyrzeźbionym dziewczynom figury i jędrności ciała. Postanowiłam wszystko zmienić. Tak więc zamierzam:
TRENING:
- 3x tyg trening siłowy dla początkującej lady z obciążeniem 2x5 kg (daję radę, nie męczę się bardzo)
- w resztę dni jakiś killer, turbo, fitness blender, zuzka (jak będzie lepsza forma), nordic walking (bo po prostu lubię
- 7 dzień total regeneracja
DIETA:
- śniadania: owsianka, kanapki razowe (z wędliną, warzywami, czasem ser żółty, pasty twarogowe ), jajecznica
- II śniadania: kanapka razowa j.w., jogurt (z owocami, rodzynkami, orzechy), sałatka warzywna, serek wiejski
- obiady: zupy, kurczaki pieczone z kaszą, ryżem, brązowy makaron, ryby, mięso mielone z indyka itp.
- posiłek nr 4: coś jak drugie śniadanie. Jeśli na II zjadłam owoce to teraz ich nie jem żeby nie dublować
- wieczorem po treningu: węgle proste i białko (zastanawiam się nad kupnem odżywki białkowej).
Moja waga to 68 kg przy 172 cm wzrostu. Zapotrzebowanie 2056 kcal. Na chwilę obecną mam ok 29 - 30% (!!!) tłuszczu. Chcę się go pozbyć i ujędrnić ciało (jak każda kobieta - ładny odstający tyłeczek itp )
Czy dobrze jest to wszystko rozłożone?? Nie za dużo/ za mało węgli, białka?? Nie mam pojęcia jak ustalić sobie rozkład tych składników ani czy trening dobry.
Byłabym ogromnie wdzięczna za pomoc. Fora są kopalnią informacji ale gdy siedzi się już kolejną godzinę czytając wszystko to można naprawdę się pogubić. Pozdrawiam
Mniejsza1988 jest teraz online Zgłoś do moderatora Edytuj lub usuń tę wiadomość