Dziś jestem już innym człowiekiem, nałogowym biegaczem, przez cały ten rok skupialem sie tylko na tym sporcie, oraz na wszelkiej maści a6w i absach (wiem, że to był raczej błąd). Ważę w tej chwili 62kg, chciałbym nabrać trochę masy mięśniowej, ale panicznie się boję ponownego przytycia. Z przyrządów jestem w posiadaniu tylko dwóch 4kilogramowych hantli.
Nawal roboty nie pozwoli mi na uczesczanie ma siłownię przez najbliższy miesiąc. Jestem wegetarianinem, ogólnie, po latach pakowania w siebie fastfoodow, mocno uważam na to co jem (4-5 małych posiłków dziennie).
Czy dobranie sobie ćwiczeń typu pompki, proste wyciskanie hantelkow, dodatkowo jakies białko, pozwolą mi nabrać trochę masy mięśniowej bez ryzyka oponki? Będę wdzięczny za rady.