Mam do Was takie pytanie odnośnie rozplanowania treningów w przeciągu tygodnia. Otóż problem polega na tym, że moje godziny pracy nie jest jednostajne, nie pracuje ciągle na jedną zmianę czy tydzień tak, a tydzień tak. Głownie pracuje na noce, taki urok pracy, lecz pierwsza zmiana zaczyna się o 13 np. w pon, a we wtorek idę na 15, w środę na 20, a w czwartek na 22. Potem mam np. 2 dni wolnego i zaczynam 3 dni pod rząd o 19 czy tam 21 i normalnie 8 godzin, co 2 godziny mam przerwę(15 minut) więc mam czas żeby zjeść posiłek. Tutaj kieruje do Was pytanie jak sensownie sobie rozplanować dietę i treningi w takiej sytuacji, gdzie godziny z dnia na dzień się zmieniają i żeby zjeść np. śniadanie o 7 może byc nie lada wyczynem.
...
Napisał(a)
Witam Was Panowie i Panie.
Mam do Was takie pytanie odnośnie rozplanowania treningów w przeciągu tygodnia. Otóż problem polega na tym, że moje godziny pracy nie jest jednostajne, nie pracuje ciągle na jedną zmianę czy tydzień tak, a tydzień tak. Głownie pracuje na noce, taki urok pracy, lecz pierwsza zmiana zaczyna się o 13 np. w pon, a we wtorek idę na 15, w środę na 20, a w czwartek na 22. Potem mam np. 2 dni wolnego i zaczynam 3 dni pod rząd o 19 czy tam 21 i normalnie 8 godzin, co 2 godziny mam przerwę(15 minut) więc mam czas żeby zjeść posiłek. Tutaj kieruje do Was pytanie jak sensownie sobie rozplanować dietę i treningi w takiej sytuacji, gdzie godziny z dnia na dzień się zmieniają i żeby zjeść np. śniadanie o 7 może byc nie lada wyczynem.
Mam do Was takie pytanie odnośnie rozplanowania treningów w przeciągu tygodnia. Otóż problem polega na tym, że moje godziny pracy nie jest jednostajne, nie pracuje ciągle na jedną zmianę czy tydzień tak, a tydzień tak. Głownie pracuje na noce, taki urok pracy, lecz pierwsza zmiana zaczyna się o 13 np. w pon, a we wtorek idę na 15, w środę na 20, a w czwartek na 22. Potem mam np. 2 dni wolnego i zaczynam 3 dni pod rząd o 19 czy tam 21 i normalnie 8 godzin, co 2 godziny mam przerwę(15 minut) więc mam czas żeby zjeść posiłek. Tutaj kieruje do Was pytanie jak sensownie sobie rozplanować dietę i treningi w takiej sytuacji, gdzie godziny z dnia na dzień się zmieniają i żeby zjeść np. śniadanie o 7 może byc nie lada wyczynem.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Śniadanie to pierwszy posiłek po przebudzeniu. Nie jest powiedziane, że musi być zjedzony o 7 ;)
...
Napisał(a)
Miło by było gdyby posiłki były mniej więcej o jednolitej godzinie czy się mylę? Ciężko to jest utrzymać, o ile ze śniadaniem problem jest mniejszy o tyle z drugim czy 3 posiłkiem w ciągu dnia może być problem, po nocce raczej wstawanie o 13 nie jest najlepszy rozwiązaniem, chyba, że zostanie jednym, ale to już inna sprawa.
...
Napisał(a)
Pory posiłków i ich ilość nie ma prawie w ogóle znaczenia, ważny jest tylko obfity potreningowy.
...
Napisał(a)
Staraj sie trzymać mniej wiecej takie same przerwy między posiłkami :) . Godziny w jakich bedziesz jadł są chyba mniej ważne :)
...
Napisał(a)
Czyli wywnioskowałem, że muszę utrzymywać ilość posiłków jak i treningów w przeciągu dnia/tygodnia.
...
Napisał(a)
Hmm, a tu jestem zaskoczony :). Nie jest istotne że zjem 3 posiłki w godzine a potem nie bede jadł 8 godzin? :) . To jest nieistotne? Pytam bo jestem ciekawy, nigdy tak o tym nie myslałem :)
Polecane artykuły