Anonim
Na wstępie pozdrawiam i dziękuję za odpowiedz.
Opowiem jak było 2011 miałem wypadek w pracy spadłem z drabiny na kostkę betonowa, podczas tego upadku złamałem rzepkę na 3,4 kawałki. Po zawiezieniu do szpitala w mojej miejscowości, zrobili mi tam prześwietlenie i włożyli nogę do stabilizatora cały czas byłem na morfinie. W tym szpitalu byłem 3 dni bowiem nie było miejsca w szpitalu gdzie po trzech dniach mnie przewieźli czyli w GALWAY W Irlandii gdzie mieszkam i pracuje.
Niestety nie byłem operowany tego samego dnia co mnie przywieźli ,dlatego ze konsylium zebrało się w mojej sprawie.Operowany zostałem następnego dnia 5 h operacja udana założyli mi druty i na tydzień zostałem w szpitalu. Po tygodniu wyszedłem ze szpitala o kulach i stabilizatorze nogę miałem unieruchomioną przez około 1,5 miesiąca mięśnie mi oklapły czworogowy itp .ale szybko wracałem do zdrowia. Później zaczęła się rehabilitacja miałem problem ze zginaniem nogi w kolanie na początku dobrze później coś się zablokowało i postępy były minimalne moja rehabilitantka wysłała nie na rezonans magnetyczny kolana,rezonans wyszedł bardzo dobrze nie znaleźli nic. Noga zaczęła mnie bolec mój GP doktor skierował mnie do lekarza który mnie operował okazało się ze druty które mi wstawili obsunęły się w dół i uciskały jakiś nerw podczas chodzenia ,a wtedy już pracowałem.19 marca 2012 miałem operacje wyciągnięcia drutów i znowu tydzień w szpitalu Po wyjściu o kulach zacząłem szybko chodzić i pomału czwiczyć nogę ale miałem problemy ze zginaniem ,po 2 tygodniach dostałem skierowanie na rehabilitacje minimalne postępy i nagle coś się odblokowało zacząłem fajnie chodzić noga mnie nie bolała ,ale po pewnym czasie się coś zablokowało, zginam nogę ale nie dotknę pośladku lewgo ani nie siądę na kolanach i nie wiem co mam robić. Zaznaczam ze codziennie tez czwiczyłem nogę na basenie. Czy może po takim wypadku już się nie wraca do 100% formy może przesadzam ale na 80% Obecnie czuje się dobrze chodzę i pracuje ,ale jak coś robię na kolanach zakładam plastikowe kolaniki bo mnie boli,jestem budowlańcem możne jakieś mięśnie się zastały ,możne jakieś zrosty no sam nie wiem. Myślę zęby skontaktować się z moim lekarzem i nich może da mi skierowanie do jakiegoś specjalisty ortopedy.Szukam jakiegoś specjalisty w Polsce może masz jakieś namiary mam 34 lata .i jakoś nie mogę się pogodzić z tym wypadkiem . Jeżeli jesteś wstanie mi coś poradzić będę naprawdę wdzięczny.
Pozdrawiam Paweł
Opowiem jak było 2011 miałem wypadek w pracy spadłem z drabiny na kostkę betonowa, podczas tego upadku złamałem rzepkę na 3,4 kawałki. Po zawiezieniu do szpitala w mojej miejscowości, zrobili mi tam prześwietlenie i włożyli nogę do stabilizatora cały czas byłem na morfinie. W tym szpitalu byłem 3 dni bowiem nie było miejsca w szpitalu gdzie po trzech dniach mnie przewieźli czyli w GALWAY W Irlandii gdzie mieszkam i pracuje.
Niestety nie byłem operowany tego samego dnia co mnie przywieźli ,dlatego ze konsylium zebrało się w mojej sprawie.Operowany zostałem następnego dnia 5 h operacja udana założyli mi druty i na tydzień zostałem w szpitalu. Po tygodniu wyszedłem ze szpitala o kulach i stabilizatorze nogę miałem unieruchomioną przez około 1,5 miesiąca mięśnie mi oklapły czworogowy itp .ale szybko wracałem do zdrowia. Później zaczęła się rehabilitacja miałem problem ze zginaniem nogi w kolanie na początku dobrze później coś się zablokowało i postępy były minimalne moja rehabilitantka wysłała nie na rezonans magnetyczny kolana,rezonans wyszedł bardzo dobrze nie znaleźli nic. Noga zaczęła mnie bolec mój GP doktor skierował mnie do lekarza który mnie operował okazało się ze druty które mi wstawili obsunęły się w dół i uciskały jakiś nerw podczas chodzenia ,a wtedy już pracowałem.19 marca 2012 miałem operacje wyciągnięcia drutów i znowu tydzień w szpitalu Po wyjściu o kulach zacząłem szybko chodzić i pomału czwiczyć nogę ale miałem problemy ze zginaniem ,po 2 tygodniach dostałem skierowanie na rehabilitacje minimalne postępy i nagle coś się odblokowało zacząłem fajnie chodzić noga mnie nie bolała ,ale po pewnym czasie się coś zablokowało, zginam nogę ale nie dotknę pośladku lewgo ani nie siądę na kolanach i nie wiem co mam robić. Zaznaczam ze codziennie tez czwiczyłem nogę na basenie. Czy może po takim wypadku już się nie wraca do 100% formy może przesadzam ale na 80% Obecnie czuje się dobrze chodzę i pracuje ,ale jak coś robię na kolanach zakładam plastikowe kolaniki bo mnie boli,jestem budowlańcem możne jakieś mięśnie się zastały ,możne jakieś zrosty no sam nie wiem. Myślę zęby skontaktować się z moim lekarzem i nich może da mi skierowanie do jakiegoś specjalisty ortopedy.Szukam jakiegoś specjalisty w Polsce może masz jakieś namiary mam 34 lata .i jakoś nie mogę się pogodzić z tym wypadkiem . Jeżeli jesteś wstanie mi coś poradzić będę naprawdę wdzięczny.
Pozdrawiam Paweł
Krzysztof Piekarz
anubis84
