jestem całkowicie zielony w sprawach siłowni. Chciał bym przymasować, wziąć się za porządny trening. Chciałem zacząć od zwykłych pompek i podciągania, aby po jakimś czasie ruszyć na siłownię. Niestety mam problem ze zrobieniem 2-3 pompek, nie wspominając już o 1, pełnym podciągnięciu.
Mam 17 lat, jestem słabej budowy, a jedyne co dotąd robiłem to gry drużynowe. Mam wielką motywację na siłownię, byłem kilka razy na ławeczce, przy małych ciężarach bardzo dobrze sobie radzę.
Czy jest sens rozpocząć trening dla początkujących na siłowni, nawet, gdy nie radzę sobie z pompkami i z drążkiem?
Na serio, mam motywację i na siłowni czuję się lepiej, niż np. podczas robienia pompek.
Pozdrawiam gorąco, zrozumcie świeżaka! ;)