Redukuję około 5,5 tygodnia i dieta, i trening jest dopięty (tutaj podziękowania dla Konia, bo od niego mam wszystko), ale w tym czasie wpadło mi 3 imprezy (mniej więcej 3 soboty), na których wyszło dużo śmieciowego żarcia i alko, przekroczony bilans kcal dużo.
1. Czy przez takie imprezy mogło być tak, że się to odłożyło w tkance tłuszczowej, organizm z powodu ciągłego ujemnego bilansu chciał zmagazynować coś na potem?
2. Jeżeli chcę powoli kończyć redukować to wystarczy, że będę dokładał po 200 kcal tygodniowo aż wyjdzie 0 bilans kcal?
3. Mimo niskiej wagi mogę mieć duży bf%? Czy powodem tego jest mała ilość mięśni? Zwiększając suchą masę bf% powinien się zmniejszyć?
Płeć : mężczyzna
Wiek : 18
Waga : 73/72
Wzrost : 182
Obwód klatki : mniej niż 100
Obwód ramienia : 33
Obwód talii : 79/78
Obwód uda : 59
Obwód łydki : 39
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : mniej niż 15% ? Zdjęcie dla oceny
Aktywność w ciągu dnia : marna (czasami sprzątanie, jakieś roboty)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu siłownia, po 30 min aero.
W DNT 1/2 bieganie 15/45s sprint/trucht, 6 rund, po 15 min truchtu całość około 30 min
Odżywianie : Oprócz tych 3 wpadek, jest miska trzymana
Cel : przygotowanie do budowania w miarę suchej masy
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : Ok (astma)
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia, bieganie, skakanka
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : WPC
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana