...
Napisał(a)
oki, oki :) dziękuję :)przestaję już bujać w obłokach i biorę się za ciężką pracę!
...
Napisał(a)
Siłownia o godzinie 16 to zdecydowanie zły pomysł... Zapchana na maksa. Sprzęt pozajmowany, a chłopy niezbyt skore na kompromisy. Dziś wszystko nie tak jak trzeba, nie po kolei i w sumie nawet obwodów nie przypominało. Wyszłam mocno wkurzona
Trochę w domu poskakałam i powyginałam się.
Micha chyba ok, chociaż cały dzień burczało mi w brzuchu...
Trochę w domu poskakałam i powyginałam się.
Micha chyba ok, chociaż cały dzień burczało mi w brzuchu...
...
Napisał(a)
Jakoś ostatnio nie mogę ustawić sobie węglowodanów. Wychodzi mi za mało. Warzyw nie liczę, trochę ich jest. Marchewki, buraków i ziemniaków śladowe ilości.
Trening siłowy w porządku, progres jest :)
Rozpiętki: 22,5/22,5/30
Wyciskanie na skośnej: 8/8/8
Przyciąganie drążka do klatki: 30/30/30
Wyciskanie siedząc:8/8/8
Prostowanie ramion:10/10/10 tego ciężaru nie mogę przeskoczyć...
Rzymska: 3x
Uginanie ramion naprzem: 8/8/8
Prostowanie nóg: 7 poziom
Uginanie nóg: 8 poziom
Przywodziciele: 14 poziom
Odwodziciele: 13 poziom
Rowerek: 20 min - 2 min spokojnie/1 min na maksa
Wczoraj 5km w tym 2,5 km podbiegów. Od pierwszych metrów ból rzepki w lewym kolanie... f***!!! Ledwo łażę. Czemu mnie zawsze coś spotyka :/
Trening siłowy w porządku, progres jest :)
Rozpiętki: 22,5/22,5/30
Wyciskanie na skośnej: 8/8/8
Przyciąganie drążka do klatki: 30/30/30
Wyciskanie siedząc:8/8/8
Prostowanie ramion:10/10/10 tego ciężaru nie mogę przeskoczyć...
Rzymska: 3x
Uginanie ramion naprzem: 8/8/8
Prostowanie nóg: 7 poziom
Uginanie nóg: 8 poziom
Przywodziciele: 14 poziom
Odwodziciele: 13 poziom
Rowerek: 20 min - 2 min spokojnie/1 min na maksa
Wczoraj 5km w tym 2,5 km podbiegów. Od pierwszych metrów ból rzepki w lewym kolanie... f***!!! Ledwo łażę. Czemu mnie zawsze coś spotyka :/
...
Napisał(a)
Dziennik bardzo chaotyczny i nieregularny. Podobnie z miską ostatnio. Miałam trochę wpadek, totalnie nie radziłam sobie z jedzeniem
Po głównych posiłkach miałam taki głód na słodycze, pieczywo itp że aż mnie skręcało i zbierało mi się na płacz...
Teraz trochę kombinuję z michą. Zwiększyłam ilość zdrowych tłuszczy kosztem węgli. Nie wiem czy to tak prawidłowo, ale jak na razie czuję się nieźle.
W piątek ostatni dzień "treningu dla zielonych". Od nowego tygodnia zaczynam TRENING NR 1 by Obliques z 'Odchudznia łopatologicznego'
Oczywiście ze sztangą na początek na maszynie Smitha, bo pierwsze moje próby przysiadu z samym gryfem kończyły się upadkiem
MISKA
Po głównych posiłkach miałam taki głód na słodycze, pieczywo itp że aż mnie skręcało i zbierało mi się na płacz...
Teraz trochę kombinuję z michą. Zwiększyłam ilość zdrowych tłuszczy kosztem węgli. Nie wiem czy to tak prawidłowo, ale jak na razie czuję się nieźle.
W piątek ostatni dzień "treningu dla zielonych". Od nowego tygodnia zaczynam TRENING NR 1 by Obliques z 'Odchudznia łopatologicznego'
Oczywiście ze sztangą na początek na maszynie Smitha, bo pierwsze moje próby przysiadu z samym gryfem kończyły się upadkiem
MISKA
Polecane artykuły