Ostateczna walka-proszę o pomoc:)

Witam, jak wiele forumowiczek postanowiłam stoczyć ze swoim tłuszczem i złymi nawykami walkę ostateczną. Wiele czytałam waszych postów i niezprzeczalnie mi imponujecie:) Strasznie budujące jest to, że można liczyć na bezinteresowną pomoc i wsparcie.
Do rzeczy:
Wiek : 23
Waga : 73
Wzrost : 164
Obwód w biuście(1) : 96
Obwód pod biustem : 80
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 63
Obwód na wysokości pępka : 63
Obwód bioder (3): 111
Obwód uda w najszerszym miejscu: 69
Obwód łydki : 38
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, uda
W którym miejscu najszybciej chudniesz : piersi, talia
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: rower rekreacyjnie2/tyg. 2/tyg krótkie serie najczęsciej z Mel B, okazjonalnie rowerek eliptyczny,
Co lubisz jeść na śniadanie: musli z mmlekiem/jogurtem, kanapki z ciemnego pieczywa z twarozkiem i warzywami, jajecznicza
Co lubisz jeść na obiad : makarony(uwielbiam) mięso(kurczak,wołowina)z duzą ilością warzyw
Co jako przekąskę : owoce i o zgrozo! slodycze
Co jako deser : domowe ciasta, w sezonie owoce z jogurtem naturalnym i miodem,
Ograniczenia żywieniowe : nie przepadam za rybami
Stan zdrowia: dobry, jedyna przypadłość to zespół jelita drażliwego,
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: tak
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: tak, debridat
czy rodziłaś:nie
Preferowane formy aktywności fizycznej ćwiczenia na eliptyku, jazda na rowerze, pływanie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : całe mnóstwo spalaczy tłuszczów, odżywki białkowe
Stosowane wcześniej diety : dukana, 1000kcal, kopenhaska.
Uwielbiam mięso w każdej postaci oraz nabiał, warzywa i owoce mogłyby być podstawą jest jednak mój wróg- słodycze- tego ciężko mi odmówić.

Wszystko to składa się na mnóstwo eksperymentów, wahania wagi, cellulit i wieczne niezadowolenie ze swojego ciała.
udawało mi sie stracić maksymalnie 8 kg- oczywiście z efektem jojo.
Generalnie w związku z tym, że zmieniłam tryb życia i nie mam jak do tej pory dostępu do jedzenia przez 12 godzin(pracowałam w restauracji), chciałabym wreszcie osiągnąć wymarzony cel i móc z uniesioną głową spacerować po plaży już w przyszłe wakacje.
Do tej pory odżywiałam się nieregularnie, teraz mogę jeść śniadanie około 7 rano, mały posiłek w pracy około 12, obiad już w domu około 16.30 i ewentualnie kolację. W pracy nie mam możliwośći zjedzenia niczego na ciepło.
Jestem gotowa na wyrzeczenia i pracę nad sobą. Nie chciałabym jednak wydawać mnóstwa kasy na siłownie i specjalistyczne sprzęty- bo nie mogę sobie na to pozwolić. Wierzę, że nie jest to konieczne.
Bardzo proszę o pomoc, rady i wskazówki. ewentualną dietę i rozkład ćwiczeń. Trochę się rozpisałam, ale cóż- jest to sprawa dla mnie istotna. Od razu dziękuję za każdą cenną odpowiedź.

Wstaw jeszcze zdjęcia swojej sylwetki (przód, bok, tył) i przykładowy dzień jak się odżywiasz (wklep jeden wybrany dzień do dziennika na potreningu.pl i wklej tutaj zrzut)

Czyli na siłowni nie chcesz działać?
no oczywiście ze po 16 też musisz cos jeśc i wcale nie "małe"

A co z tymi jelitami, zapanowałas nad tym czy cały czas problem?

Na początek wolałabym się wstrzymać z siłownią.

Sorrki za post pod poste ale uczę się forum:) Moje jelita to dość skomplikowana sprawa ale walcze z tym cały czas, generalnie nie ma perspektyw żeby przestać brać tabletki. Są to jednak specyfiki wspomagające tylko "ruch" jelit:) Już teraz uregulowałam cukier bo skakał do wartości niebezpiecznych, ale na chwile obecną jest ok. Jutro wrzucę zdjęcia i zrzut jadłospisu. Dzięki za zainteresowanie- to miłe:)