Ale rzecz w tym, że postanowiłem biegać. Jestem zdecydowany na bieganie rano, koło 6 przed szkołą. No i mój plan wyglądałby tak, że wstawałbym 5;40, jadł banana popijając szklanką wody i bieg. Potem śniadanie i szkoła. Jako, że jak już zaznaczyłem chce przytyć a nie schudnąć, rodzi się pytanie. Jak biegać? 100% prędkości i krótki dystans, czy może lekki trucht i dłuższy bieg. Chce biegać, bo dodaje mi to energii dużo i podobno dobrze rzeźbi. A poza tym chce trzymać kondycje.
Dodam tylko, że planuje też zapisać się na siłownie, 2 razy w tyg. max 3. A codziennie w godzinach popołudniowych ćwicze: ABS lvl 3 na brzuch, pompki na klatke i podciąganie się na ręce i plecy. Inne pytanie przy okazji, czy prawdą jest, że bieg pomoże mi wyrobić kaloryfer?
Z góry dzięki za odpowiedzi ! Prosiłbym także o szybkie odpowiedzi, bo od jutra mam zamiar ruszyć z treningiem! ;)
P.S. Mam 16 lat, 173 wzrostu i waże 58 kg.