gregorek
Witam, podejrzewam u siebie ginekomastię w fazie początkowej. Wyczuwalny, lekko bolesny w dotyku guzek pod lewym sutkiem, na razie na szczęście mały i nikt oprócz mnie nie zauważył go nawet. O dojrzewaniu nie ma już mowy. Byłem u lekarza rodzinnego, podstawowe badania krwi, TSH, OB wyszły ok, wizyta u onkologa też wporzo. Dodam, że nie brałem i nie biorę żadnych sterydów, nie jestem otyły, raczej nawet chudy. Nie mam problemów z potencją. Jestem już umówiony prywatnie u endokrynologa. Wizyta trochę kosztuje więc chciałbym mieć ze sobą już jakieś konkretne badania krwi, bo pewnie od tego ten lekarz zacznie. Za każdy hormon trzeba płacić, razem to sporo wychodzi, które byłyby tu najważniejsze do zbadania? Testosteron i estradiol na pewno, do tego prolaktyna czy LH albo może progesteron? Kolejne pytanko to czy gruczoł może się zmniejszyć do normalnej wielkości jak się hormony ustabilizują czy po prostu już się nie będzie powiększać a zmniejszyć można tylko operacyjnie? Następne pytanie to ile takich wizyt może być wymaganych u endokrynologa i czy za każdą kolejną trzeba te przykładowe 100zł wykładać czy biorą raz, bo jeszcze się prywatnie nie leczyłem i jestem niezorientowany.
Zmieniony przez - gregorek w dniu 2013-09-11 04:02:01
Zmieniony przez - gregorek w dniu 2013-09-11 04:02:01
Krzysztof Piekarz
