bobekb
Witam. Mam 21 lat. Od pewnego czasu mam problemy z bólami wymienionymi powyżej.Prowadzę aktywny tryb życia jednak ostatnio musiałem przystopować przez tą właśnie dolegliwość. Trenuję freestyle motocyklowy (jazda na jednym kole), robię brzuszki, trochę biegam. Zaczęło się to ok 5tyg temu gdy trochę chciałem podkręcić tępo 
. Po 3 dniach dolegliwości zgłosiłem się do lekarza. Lekarz stwierdził zapalenie zatok, ponieważ miałem przytkany nos. Leczyłem się przez 4,5tyg lecz treningów nie przerwałem, zrobiłem prześwietlenie i z opisu wynika że zatoki czyściutkie, nos drożny lecz ból pozostał, głownie przy gwałtownych ruchach głową, obecnie głowa sama z siebie nie boli, no może czasem lekkie uczucie otępienia. Dziś doszedłem do wniosku że ta dolegliwość jest spowodowana wykonywaniem nieprawidłowych brzuszków(ponieważ zmieniłem technikę i chyba trochę za bardzo dobijałem brodą do klatki) oraz treningiem przez ten czas na motocyklu tricku tzw higch chair (w pozycji na baku, wtedy czuć że barki szyja i ogólnie górna partia mięśni ostro pracuje). Po "wyleczeniu" zatok przestałem trenować. (ok 5 dni, szyja jest troszke mniej napięta). Po przestudiowaniu parunastu tematów z podobnymi dolegliwościami myślę że problem z mięśniem obojczykowo mostkowo sutkowym. Co wy o tym myślicie? Jeśli chodzi o ten mięsień to jak mu mogę pomóc? Ile mniej więcej mogą trwać te bóle głowy jak i reszta dolegliwości? Dodam ze nigdy wcześniej nie miałem takich problemów i może to tylko przetrenowanie? Z góry dzięki za pomoc.
. Po 3 dniach dolegliwości zgłosiłem się do lekarza. Lekarz stwierdził zapalenie zatok, ponieważ miałem przytkany nos. Leczyłem się przez 4,5tyg lecz treningów nie przerwałem, zrobiłem prześwietlenie i z opisu wynika że zatoki czyściutkie, nos drożny lecz ból pozostał, głownie przy gwałtownych ruchach głową, obecnie głowa sama z siebie nie boli, no może czasem lekkie uczucie otępienia. Dziś doszedłem do wniosku że ta dolegliwość jest spowodowana wykonywaniem nieprawidłowych brzuszków(ponieważ zmieniłem technikę i chyba trochę za bardzo dobijałem brodą do klatki) oraz treningiem przez ten czas na motocyklu tricku tzw higch chair (w pozycji na baku, wtedy czuć że barki szyja i ogólnie górna partia mięśni ostro pracuje). Po "wyleczeniu" zatok przestałem trenować. (ok 5 dni, szyja jest troszke mniej napięta). Po przestudiowaniu parunastu tematów z podobnymi dolegliwościami myślę że problem z mięśniem obojczykowo mostkowo sutkowym. Co wy o tym myślicie? Jeśli chodzi o ten mięsień to jak mu mogę pomóc? Ile mniej więcej mogą trwać te bóle głowy jak i reszta dolegliwości? Dodam ze nigdy wcześniej nie miałem takich problemów i może to tylko przetrenowanie? Z góry dzięki za pomoc.
Krzysztof Piekarz
