Szacuny
0
Napisanych postów
13
Wiek
37 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
56
Witam. Ćwiczę od 2 miesięcy regularnie 3 razy w tyg. Dietę mam ułożona pod siebie z takimi założeniami 2g białka na kmc. 25% tłuszcz oraz reszta węgle. Robię redukcję i ważę 118 KG. Wyszło mi 2700 kcal na dzień. Ale nie o to rozchodzi się moje pytanie. Otóż jem takie posiłki przed treningiem :
warzywa głównie : papryka, kapusta, marchew, kukurydza --przed tren
mięso : kurczak 200g --przed tren
po treningu :
owoc : banany 200g
WPC : 50 g
Przed pójściem spać jem biały ser z oliwą.
Trening kończę o godzinie 21 i nie mam już siły na porządny posiłek z kurczaka. Czy takie założenia mogą być?? Teraz dokupiłem jeszcze carbo z Olimp aby od razu po treningu uzupełnić glikogen. Czasem też głównie w dni treningowe do sera przed snem dodaję makaron bo czytałem, że jedzenie węgli przed snem pomaga na redukcję. Co myślicie? Proszę o jakieś propozycje na temat posiłku przed i po tren.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6274
Napisanych postów
76055
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754964
Najlepiej gdybyś wrzucił całą rozpiskę diety, razem z wyliczeniami. Wtedy poprawimy na pewno więcej błędów. Również jestem zdania żeby wywalić carbo i twaróg a dać mięso/rybę ze źródłem węglowodanów.
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Wiek
37 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
56
Hmm ciężko mi będzie dokładnie napisać ile czego jem bo sobię liczę codziennie. Staram się jeść inne mięso i ryby z dnia na dzień. Ale mniej więcej jem tak :
śniadanie :
płatki owsiane, orzechy włoskie, orzechy laskowe, migdały, rodzynki, źurawina, mleko 0.5% oliwa z oliwek
drugie śniadanie :
serek wiejski fit 200g, 30 gram wafli ryżowych.
Obiad:
najczęściej makaron z kurczakiem lub wołowina z makaronem - mięsa ->200g
Szacuny
80
Napisanych postów
9947
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
52544
Wafle ryżowe osobiście proponuje wywalić. Serki typu "fit" też. Jeśli już jesz nabiał - to nie kupuj odtłuszczonego, bo nie ma takiej potrzeby.
Osobiście po treningu, na kolację zjadłbym mięso/rybę ze źródłem węgli np. w postaci ziemniaków i trochę tłuszczu, a nabiał, czy to w postaci twarogu, czy innego źródła (np. sałatka z fetą/mozzarella) umieściłbym w ciągu dnia. Suple mogą zostać tak, jak były.
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)