Swędząca krosta

Mam cholerny problem i jak domniemam na 99% odpowiedź będzie:idź do lekarza specjalisty, ale jestem człowiekiem głębokiej wiary.

Problem mam taki, że od jakiegoś miesiąca i nie wiem skąd mam niewielką czerwoną, swędzącą krostę (bez ropy) koło penisa nad jądrem. Nawet jak się wymyję to po paru godzinach zaczyna nieziemsko swędzieć. Wielkość się nie zmienia. Alergii nie mam, seks uprawiam przez gumkę, może jakąś maść polecicie? Swędzi jakby mnie GMO komar ugryzł.

Z góry dzięki.

Nie zajmujemy się takimi sprawami na forum sportowym , to nie jest poradnia medyczna .

A co ma wiara do tego? Zakonnice puknąłeś to masz za karę.
Albo coś złapałeś jeśli masz jedną partnerkę to widocznie ona ma nie tylko Ciebie, tak czy inaczej udaj się z tym do lekarza, nie ważne jak silna wiara syfilisu czy innej choroby wenerycznej nie wyleczy.