Szacuny
5
Napisanych postów
51
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
200
Witam!
Nikt nie potrafił mi tego wyjaśnić, ale jest to pewnego rodzaju dziwoląg.
Mianowicie, mówi się, że serce jest zaprogramowane na określoną, nieprzekraczalną liczbę uderzeń. Mówi się, że sport to zdrowie. Może nie wyczynowy, ale amatorski, czy załóżmy, że trening 4 razy w tygodniu po 1 godzinie przez prawie cały rok, z jakąś tam przerwą na regeneracje.
No i teraz moje pytanie:
Skoro sport to zdrowie i skoro serce jest zaprogramowane na określoną liczbę uderzeń to dlaczego sport jest czymś zdrowym skoro uprawiając go przyspiesza nam bicie serca, czyli uprawiając sport regularnie będziemy coraz bardziej się zbliżać do tego górnego całkowitego limitu uderzeń, na które jest zaprogramowane serce?
Albo ja czegoś nie rozumiem albo nikt nie potrafił mi tego wytłumaczyć dobrze.
Uprawiam sport regularnie od 3 lat (amatorski 4 razy w tygodniu po 1-1.5 godzinie) i takie oto przemyślenie mi przyszło na myśl.
Zmieniony przez - MarcinZm w dniu 2013-09-29 20:15:41
Szacuny
32
Napisanych postów
581
Wiek
33 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
8512
XD to tak serce nie jest zaprogramowane na jakąś liczbe uderzeń bo nie miałoby to sensu, może pomyliłeś średnią ilość uderzeń (teoretyczna) wciągu życia człowieka.
Szacuny
5
Napisanych postów
51
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
200
No załóżmy niech będzie to średnia ilość uderzeć w ciągu życia człowieka, wiadomo, że można tą średnią trochę przekroczyć, ale czy nie uważasz, że trenując regularnie nie zbliżamy się szybciej do tej średniej?
Szacuny
32
Napisanych postów
581
Wiek
33 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
8512
Średnia czyli bierzesz pod uwagę noworodka który zmarł zaraz po porodzie i dziadka który dożył 105 lat i masz te 2 wyniki dodajesz je do siebie i dzielisz na pół i masz średnią xD Więc przestań sie przejmować takimi farmazonami ćwicz sobie normalnie bo dobrze wytrenowany mięsień może działać dłużej dlatego ćwicz ćwicz i jeszcze raz ćwicz i nie przejmuj sie takimi pierdołami :)
Szacuny
137
Napisanych postów
4191
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
44168
Zły tok rozumowania. Pojemność płuc też jest fizjologicznie określona, a mimo wszystko pływacy mają dużo większą pojemność od zwykłego śmiertelnika. Tak samo serce. Jego praca dostosowuje się do określonego trybu życia. Jakbyś żył w epoce kamienia łupanego i byś gonił sarnę z dzidą też serce pracowałoby na maksymalnych obrotach. takie je życie
Szacuny
5
Napisanych postów
51
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
200
Chyba wkoncu odnalazlem odpowiedz na moje pytanie. Sprawa jest banalnie prosta. Otóż, regularnie cwiczenie powoduje wzrost pulsu, ale podczas treningu, bo gdy organizm jest wytrenowany regulernymi treningami to tetno spoczynkowe takiego sportowca moze nawet zejsc do 40 uderzen/minute (tak wyczytalem w internecie). Reasumujac, wowczas okaze sie, ze bedziemy sie do tej granicy uderzen serca w zyciu, zblizac zdecydowanie wolniej, niz gdybysmy nie uprawiali cwiczen.