Znajomi mówią żebym przeszedł na split na 2-3 miesiące. jak już mówiłem nie wyobrażam sobie tego i zacząłem sie zastanawiać czy sensowne było by abym wszystkie partie tj. Plecy, klatka, barki, uda, łydki, biceps, triceps, kaptury podzielił na dwa treningi? trenuje co drugi dzien i co drugi dzień mam tez wolne od siłowni. zastanawiałem się nad takim rozwiązaniem:
Dzień A:
-klatka
-plecy
-triceps
-łydy
Dzień B:
-barki
-uda
-kaptury
-biceps
Moim piorytetem są barki i klatka piersiowa. Barki ponieważ uwielbiam trenować tą partie a klatka niestety odstaje od reszty... dla tego też te partie mam na pierwszym miejscu na liście a póżniej zależnie od wielkości partii
w związku z powyższym moje treningi wyglądały by następująco:
-A
-wolne(jeśli znajde czas lekki trening balistyczny z ketlebell jako aeroby)
-B
-wolne(jeśli znajde czas lekki trening balistyczny z ketlebell jako aeroby)
-A
-wolne(jeśli znajde czas lekki trening balistyczny z ketlebell jako aeroby)
-B
.
.
.
Tak wię zwracam sie z pytaniem do Państwa czy takie coś ma sens.Z góry dziękuje i pozdrawiam wszystkich