Z tej strony Robert. Mam 25 lat 205 cm wzrostu i waze 116 kg. Od 2 miesiecy rozpoczalem swoja kariere na silowni. Problem moj polega na tym, iz prawdopodobnie za bardzo pochopnie sie do tego zabralem, poniewaz nigdy wczesniej nie cwiczylem. ( no u kumpla 4 miesiace jak maialem 17 lat heh ;) ) Na silowni codziennie spedzalem 2 i pol godziny (75 min cwiczen i godzine aeroby)
Z poczatku ulozylem sobie plan treningowy, ktory poskladalem na forum. 3 tygodnie byly ok, ale po nastepnych tygodniach i cwiczeniach doslownie rozsadzalo mi glowe jak bombe atomowa i mialem wrazenie jakby mi miala zaraz poleciec krew z nosa. Podnosze dosc duze ciezary jak na poczatek natomiast wiem ze trzeba zaczac od jakis podstaw. Czy moglby mnie ktos jakos w tym kierunku nakierowac od czego zaczac, bo zdaje sobie sprawe, ze dalsze cwiczenia spowoduja byc moze jakis uszczerbek na zdrowiu.
Pozdrawiam