"Odpoczynek" od diety na mase.

Witam wszystkich i od razu chcę podziękować tym, którzy pomagali mi od samego początku :) Do rzeczy:
Dzięki diecie i treningom przybrałem nieoczekiwanie dużo na masie ( od lipca do dnia dzisiejszego ok 12 kg. (65 kg- 77,5 kg) :) Troszke podlało tłuszczem i tu pojawia się moje pytanie. Czy jeżeli zostawię diete, nie bedę liczył kalorii i spożywał przynajmniej o 1 posiłek mniej niz wczesniej ( oczywiscie zdrowe nawyki zywieniowe zostają czyt. warzywa, dobre tłuszcze etc.) to czy masa mięśniowa nie zacznie mi spadać w błyskawicznym czasie oraz czy fałdki tłuszczu nie zaczną się powiększać ? Planuję odpocząć od samej diety ok 2 tyg. i nie stracić na masie mięsniowej oraz nie nabyć tłuszczu. Z góry- dzięki :)

To jest oczywiscie przykładowy dzień, czasami zamiast kuraka- zeberka, schab, ryba, zamiast ryzu- makaron, ziemniaki. A no i wzrost 182.

Skoro Twój bilans kcal będzie ujemny, to waga będzie spadała.
Nie koniecznie musisz ''odpoczywać'' od diety, tylko wprowadzić zmiany.

Ja bym cały czas liczył, bo wiadomo jak to bywa ;) Pozatym widziałem badania, że ktoś kto ćwiczy, nieświadomie odrabia sobie spalone kcal, jedząc więcej. Ja bym się pilnował ;)

nie no racja ujemny być nie może.. do tego postaram się nie dopuścić , chociąz strasznie duzo spraw na głowie mam i stąd w ogole ta myśl o "odpoczywaniu". Czesiek,powiem Ci, że w sumie i tak licze i tak, bo już mi w krwioobieg weszło :D I faktycznie cośw tych badaniach musi być, bo wczoraj jeden obiad był ale 0,5kg zeberek i 2 torby ryżu poszły, co kiedys nierealne mi się wydawało :D Dzięki wielkie panowie za rady.

Skoro chcesz zrobić sobie ok 2tyg. okres regeneracji od treningów to daj bilans kcal na zero. Odpocznij, daj jakiś cheat meal i za 2tyg. wróć z nowym celem.