Szalone Mango
Witajcie !
Na SFD siedzę już od dłuższego czasu, sporo czytam, według waszych instrukcji i planów zrobiłem sobie rozpiskę na cały tydzień i prosiłbym o ocenę tego co wymodziłem.
Napisałem, że Jasio ma nietypowe preferencje i to prawda bo Jasio nie przepada za siłownią, Jasio ma w domu rozbudowany drążek z wieloma chwytami i wolałby na nim dygać cały czas.
Druga sprawa - Jasio póki co nie może ćwiczyć nóg bo miał złamanie z przemieszczeniem, zerwane więzadła, operację i inne takie fajne rzeczy a noga nie doszła do pełni swojej sprawności i lekarze każą Jasiowi siedzieć na tyłku i nic z nią nie robić do kolejnej operacji.
Trzecia sprawa - Jasio już kiedyś ćwiczył, tak samo jak teraz faworyzował drążek, w dodatku chodził na karate, nawet udało mu się co nieco osiągnąć niestety złamanie wykluczyło go z dalszej gry i Jasio się zniechęcił do dalszego uprawiania aktywności fizycznej.
Przed wakacjami Jasio uznał że koniec lenistwa i trzeba się brać za siebie bo wygląda jak anemik, niestety jego euforia nie trwała długo gdyż Jasio jest łasy na pieniądze i w wakacje chodził do pracy, Jasio po wakacjach zaczął dużo jeść, ćwiczyć, odwiedzać SFD i z 78-9kg urósł do 82,5 przy 183-4cm wzrostu, Jasio dokładnie nie pamięta (nie, Jasio sam nie wie jak to możliwe w tak krótkim czasie).
Jasio od około miesiąca skrupulatnie katuje trening Pana Armstronga zamieszczony pod tym linkiem: https://www.sfd.pl/Skuteczny_plan_poprawienia_wyniku_podciągania_na_drążku-t592166.html
Gdyby komuś się nie chciało się tam wchodzić po krótce opiszę:
Rano każdego dnia Jasio robi trzy serie pompek do upadku mięśniowego. Nie było podane jakie robić przerwy ale Jasio uznał że więcej niż trzy minuty nie ma sensu bo się zrobi zimny.
W poniedziałki Jasio podciąga się do upadku mięśniowego, nachwytem, później przerwa półtorej minuty i tak pięć razy.
We wtorek Jasio robi piramidkę, nachwytem dopóki jej nie zawali, jak zawali to koniec treningu.
W środę: Jasio ma ustalić tyle powtórzeń żeby zrobił dziewięć serii z taką samą liczbą, pierwsze trzy nachwytem, następne trzy wąskim podchwytem, kolejne trzy szerokim nachwytem.
W czwartek to samo co w środę.
W piątek Jasio powtarza ten dzień, który był najcięższy.
Jasio obecnie dygnie się 14-15 razy podchwytem i koło 11-12 nachwytem.
Cele Jasia: główny cel Jasia to nie siedzieć bezczynnie, jeżeli przy tym uda się trochę przybrać, Jasio będzie szczęśliwy, Jasio już mówił że kiedyś ćwiczył dlatego nie spodziewa się szybkich efektów.
Dieta Jasia: https://www.sfd.pl/Jasio_prosi_o_ocenę_diety_masowej.-t979375.html?master=1#
Będę wdzięczny za ocenienie tego co udało mi się stworzyć, mam nadzieję, że nie zanudziłem was za bardzo ^^
Na SFD siedzę już od dłuższego czasu, sporo czytam, według waszych instrukcji i planów zrobiłem sobie rozpiskę na cały tydzień i prosiłbym o ocenę tego co wymodziłem.
Napisałem, że Jasio ma nietypowe preferencje i to prawda bo Jasio nie przepada za siłownią, Jasio ma w domu rozbudowany drążek z wieloma chwytami i wolałby na nim dygać cały czas.
Druga sprawa - Jasio póki co nie może ćwiczyć nóg bo miał złamanie z przemieszczeniem, zerwane więzadła, operację i inne takie fajne rzeczy a noga nie doszła do pełni swojej sprawności i lekarze każą Jasiowi siedzieć na tyłku i nic z nią nie robić do kolejnej operacji.
Trzecia sprawa - Jasio już kiedyś ćwiczył, tak samo jak teraz faworyzował drążek, w dodatku chodził na karate, nawet udało mu się co nieco osiągnąć niestety złamanie wykluczyło go z dalszej gry i Jasio się zniechęcił do dalszego uprawiania aktywności fizycznej.
Przed wakacjami Jasio uznał że koniec lenistwa i trzeba się brać za siebie bo wygląda jak anemik, niestety jego euforia nie trwała długo gdyż Jasio jest łasy na pieniądze i w wakacje chodził do pracy, Jasio po wakacjach zaczął dużo jeść, ćwiczyć, odwiedzać SFD i z 78-9kg urósł do 82,5 przy 183-4cm wzrostu, Jasio dokładnie nie pamięta (nie, Jasio sam nie wie jak to możliwe w tak krótkim czasie).
Jasio od około miesiąca skrupulatnie katuje trening Pana Armstronga zamieszczony pod tym linkiem: https://www.sfd.pl/Skuteczny_plan_poprawienia_wyniku_podciągania_na_drążku-t592166.html
Gdyby komuś się nie chciało się tam wchodzić po krótce opiszę:
Rano każdego dnia Jasio robi trzy serie pompek do upadku mięśniowego. Nie było podane jakie robić przerwy ale Jasio uznał że więcej niż trzy minuty nie ma sensu bo się zrobi zimny.
W poniedziałki Jasio podciąga się do upadku mięśniowego, nachwytem, później przerwa półtorej minuty i tak pięć razy.
We wtorek Jasio robi piramidkę, nachwytem dopóki jej nie zawali, jak zawali to koniec treningu.
W środę: Jasio ma ustalić tyle powtórzeń żeby zrobił dziewięć serii z taką samą liczbą, pierwsze trzy nachwytem, następne trzy wąskim podchwytem, kolejne trzy szerokim nachwytem.
W czwartek to samo co w środę.
W piątek Jasio powtarza ten dzień, który był najcięższy.
Jasio obecnie dygnie się 14-15 razy podchwytem i koło 11-12 nachwytem.
Cele Jasia: główny cel Jasia to nie siedzieć bezczynnie, jeżeli przy tym uda się trochę przybrać, Jasio będzie szczęśliwy, Jasio już mówił że kiedyś ćwiczył dlatego nie spodziewa się szybkich efektów.
Dieta Jasia: https://www.sfd.pl/Jasio_prosi_o_ocenę_diety_masowej.-t979375.html?master=1#
Będę wdzięczny za ocenienie tego co udało mi się stworzyć, mam nadzieję, że nie zanudziłem was za bardzo ^^
Krzysztof Piekarz
