postanowiłem poprawić swój rekord w ilości podciągnięć nachwytem, lecę z treningiem z http://www.podciaganie.pl.
Wiedząc, że podciągam się ok. 15-17 razy zacząłem z planem treningowym dla 12-15 podciągnięć, który przeszedłem planowo i bez większego wysiłku.
Następnie wykonałem test - zrobiłem 17 podciągnięć z małym zapasem, zatem przeszedłem do planu na 16-20 podciągnięć. Pierwsze 4 dni tego planu(razem z przerwami oczywiście) wykonałem w 100%, jednak na 5 dniu natrafiłem na nietypowy problem.
Trzecią serię, gdzie mam wykonać 10 podciągnięć robię z DUŻYM problemem, w czwartej robię max 8, w piątej też max 7-8.
Do tego dnia treningowego podchodziłem już 3 razy, za każdym razem 2 dni przerwy. Zawsze kończy się tak samo - po prostu czuję jak mi puchną przedramiona w trzeciej serii i potem jest już bardzo ciężko.
Co mogę robić źle? Co powinienem zmienić?
Dzięki z góry za pomoc!