Od 3 dni mam taki dziwny problem. Niby oddycham normalnie, natomiast nie moge wziąść pełnego głebokiego oddechu. Coś mnie tka jak by blokowało... po nie udanej próbie czuje rozdrazenienie.. Staram sie o tym nie mysleć ale co spróboje wziaśc taki oddech to to samo, czasami się uda. Czytalem na necie troche psize ze to moze byc jakas nerwica? zeby nie myslec o tym? hmm zaznacze ze biore przedtreningowke MP Assoult.
BO Świat Jest Zbyt Duzy Zeby Byc Małym