Temat być może naruszany wielokrotnie, ale nie znalazłem tam nic pomocnego.
Mam 16lat, 180cm i 58kg (wiem, że mało). Prowadzę aktywny trybżycia(2h dzienie mam treningi koszykówki lub piłki ręcznej + raz tygodniowo mam mecz ze szkolnej ligi). Do tej pory nie miałem żadnych problemów ze stawami czy mięśniami. Jednak około od dwóch tygodni odczuwam ból w okolicach piszczeli. Ok. 10cm nad kostką. Gdy miejsce jest dotykane lub uciskane ból strasznie się nasila. Po około 20min biegania moje nogi już wysiadają. Nie wiem czy to kwestia przesilenia czy małej wagi ciała. Ale przecież nigdy wcześniej podobne problemh mnie nie dotyczyły. .Od kilku dni smaruję nogi różnymi maściami i staram sie nie przesadzać na wf-ach. Proszę o rady co mógłbym zrobić, aby ból ustał ponieważ za miesiąc odbędą się ważne zawod.