Mam dziwny problem, od chyba kilku miesięcy, może dużo dłużej, lecz ostatnio nasilił się, zatem zwróciłem na niego uwagę.
Podczas czytania i uczenia się mam problemy z miarowym oddychaniem; czytam w myślach, ale mimowolnie cały czas tak jakby próbuję wypowiadać czytane słowa niczym brzuchomówca, przez co ani nie mogę skupić się na czytaniu, ani na oddychaniu. I to jest dziwne też dlatego, że człowiek nie powinien myślami sterować oddychania, lecz oddychać rytmicznie bez własnego zaangażowania.
Jestem zdrowy, nie mam żadnych problemów z układem oddechowym, żadnych stresów też nie przeżywam. Co zatem może być przyczyną mojego dziwnego problemu? Proszę o pomoc.