Czytam Wasze forum już od dość długiego czasu i na ogół radziłem sobie bez pisania czegokolwiek, ale chyba w końcu muszę poradzić się specjalistów sfd co do diety.
Ostatnio dowiedziałem się, że mam mononukleozę i lekarz kazał mi przejść na wysokobiałkową dietę (2-2,5g białka na kg). Przejrzałem całkiem sporą część sfd i w sumie wychodzi na to, że ogólnie tyle białka jest wskazane dla normlanego zdrowego człowieka, więc postanowiłem ułozyć sobie dietę zbilansowaną, tj. 1t/kg, 2b/kg i reszta węgle. Po obliczeniach zapotrzebowania kalorycznego wyszło mi to:
162g białka/kg
81g tłuszczy/kg
272g węgli/kg
Płeć : mężczyzna
Wiek : 22
Waga : 81
Wzrost : 189
Obwód klatki : 97
Obwód ramienia : 34,5
Obwód talii : 97
Obwód uda : 57
Obwód łydki : 40
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : ok. 20-25%
Aktywność w ciągu dnia : żadna
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : żadna, nie mogę uprawiać sportu ze względu na chorobę
Odżywianie :
Cel : zbilansowana dieta, która pomoże wrócić do zdrowia przy utrzymaniu stałej wagi
Ograniczenia żywieniowe : raczej unikanie rzeczy ciężkostrawnych
Stan zdrowia : mononukleoza
Preferowane formy aktywności fizycznej : -
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Universal Nutrition Daily Formula 1tab/dzień, tran z wątroby dorsza 550g/dzień, witamina C 1000mg/dzień
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : nie
Stosowane wcześniej diety : nie
Poniżej przedstawiam jadospis:
No i tu zaczyna się problem- kalorii za mało, węgli za dużo, tłuszczy za mało. Wiem, że mogę przejechać tabele żywieniowe od góry do dołu i dobrać takie jedzonko, żeby to wszystko się wyrównało, ale ostatnio tyle czytam o żarciu, że głowa mi już pęka i jeśli moglibyście mi zaproponować jakieś zmiany w tym jadłospisie, które pozwoliłyby mi ułożyć to wszystko tak, żeby miało jakiś mniejszy/większy sens, byłbym bardzo wdzięczny. Znacznym ograniczeniem są tu fundusze i raczej średnio mogę wcinać łososia, czy puchę tuny za 5 zeta i tym podobne frykasy...
Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc i pozdrawiam,
greebqmaster