damian-goszkowski/dziennik treningowy

trening z niedzieli,przy ostatniej serii uginania zabraklo mocy

dawno nie pisalem,ale i tak nikt tego nie zauwazyl,bo nikt tu nie zaglada:P ale wrzucam treningi z calego tygodnia najpierw sroda

trening z piatku,straszny tlum byl na silowni,zrobilem troche w innej kolejnosci niz wrzucam,bo nogi poszly na koniec. uginanie ze sztanga podchwytem zamienione na biceps hantla z supinacja,3 serie i 3 serie siodemkowania,bo sztanga sie zwolnila

trening z dzisiaj,siady robilem na suwnicy nie ze sztanga,czasem tak robie,jak jest zajeta sztanga,ale jestem bardzo zadowolony z nich i na nastepnym treningu mysle o dolozeniu,albo zrobie jeszcze jeden z tym obciazeniem,a pozniej zmienie skoki z 10 na 15 kg i doloze 5 kg.martwy ciag teraz idzie super,na poczatku szedl w porzadku,ale potem nie moglem pokonac 12x 90 kg,bo mi sztanga z reki wypadala,teraz stosuje naprzemienny chwyt,i dzisiaj udalo sie 90 kg wziac 11x normalnym chwytem,a 100 poszlo 8 x.military ciezko,ale do przodu,waskie tak srednio bylo,staram sie robic je z flara i nie prostowac do konca lokci,zeby tricepsy pracowaly bardziej i uginanie ok,ale w ostatniej serii troche sily zabraklo