Brat zaproponował mi taką dietę na masę.
Poniedziałek ( Dzień treningu ):
Śniadanie: miska płatek owsianych z jogurtem
Drugie śniadanie o godz. 11:20 : 2 banany , bułka z wędliną + woda 500ml
Obiad: Pierś z kurczaka + surówka + sok 100%
Podwieczorek ( Po treningu ) : Szejk ( 2x banan , 2x jajko surowe, orzechy,kostka twarogu chudego)
Kolacja: Dwie kromki chleba z wędliną
Wtorek ( Dzień po treningu ) :
Śniadanie: Musli z jogurtem
Drugie śniadanie: Jabłko , 2x bułka z wędliną , serem i ogórkiem kiszonym + picie
Obiad: Kasza gryczana z gulaszem + surówka + picie
Podwieczorek: Makaron z jogurtem
Kolacja: Trzy kromki chleba z pastą jajeczną + picie
Środa ( dzień treningu ) :
Śniadanie: płatki owsiane z jogurtem
Drugie śniadanie: 2x banan , bułka z serem i wędliną + sok
Obiad: Ryż z piersią z kurczaka + surówka + picie
Podwieczorek (po treningu ) : Szejk
Kolacja: 2 kromki chleba z wędliną , pomidorem i kiszonym ogórkiem
Czwartek ( po treningu ) :
Śniadanie: To samo co wcześniej
Drugie śniadanie: 2 jajka gotowane , bułka z wędliną , picie
Obiad: Ryba ( 2 duże kawałki ) , surówka , kopytka , picie
Piątek ( dzień treningu ) :
Śniadanie : To samo
Drugie śniadanie: Bułka z wędliną , serem , pomidorem + jabłko + banan + sok
Obiad: Pierogi ruskie + surówka + picie
Podwieczorek: Szejk
Kolacja: Parówki / kiełbasa z chlebem
Sobota ( dzień po treningu )
Śniadanie : To co zawsze
Drugie śniadanie: 2 jaja gotowane
Obiad: Mama coś wymyśli
Podwieczorek: Makaron z jogurtem
Kolacja: Naleśniki
Niedziela:
Śniadanie : To samo
Drugie śniadanie : Jabłko + banan + picie
Obiad: Mama wymyśla
Podwieczorek: Szejk
Kolacja : Sałatka z kurczakiem
Nie mam pojęcia , czy dieta jest dobrze ułożona , czy też nie , mam prośbę , aby osoby w miarę doświadczone , które miały do czynienia z takim tematem pomogły wprowadzić korekty oraz udzielić pomocnych rad.
Może napiszecie w jakich proporcjach spożywać posiłek ? :)
Dodam , że śniadanie jem o 6:45 , drugie śniadanie 11:20 , obiad w tygodniu o 15 , podwieczorek 17:30 , kolacja 20 . Godziny spożycia posiłku ulegają zmianie w dni treningowe , gdyż w poniedziałek w domu jestem o 16:15 , a trening mam o 17 , więc przed treningiem nie ma co się opychać , gdyż zwrócę to co zjadłem . Wypadałoby zjeść coś energetycznego , co mocno nie zapcha . Podwieczorek po treningu w formie Szejka jem o 19:15 , a kolację ok 20:30.
Z góry dziękuję za pomoc , oraz pozdrawiam :)