Jestem ciekaw pewnej rzeczy, a tutaj chyba jest najlepsze miejscy, by zadać to pytanie.
Na wstępie kilka słów na temat całej sytuacji. Nie trenuje kulturystyki, nie trenuje na siłowni. Co więcej, nie interesuje mnie "bycie wielkim". Pełen szacunek dla ludzi, którzy mają potężne mięśnie, ale mi się rozchodzi o co innego.
Biegam, mam w domu gryf, ciężarki, hantle. Chciałbym zbudować dobrą sylwetkę. Poprostu chce wyglądać zdrowo. Nie chcę być ogromny, mieć wielkie mięśnie. Chciałbym mieć zdrowo wyrzeźbione ciało.
I tutaj moje pytanie. Czy taki trening domowy (pompki na krzeslach, brzuszki, drążek, hantle, ciężarki, gryf) i bieganie, mogą bez specjalistycznej diety doprowadzić mnie do mojego celu? Czy konieczna jest dieta, składająca się z wielu produktów, dokładnie wcześniej odmierzonych? Jestem ciekaw właśnie tej kwestii - czy dieta jest koniecznością. :)
PS. Jeśli ktoś miałby problem z rozszyfrowanie, co dla mnie oznacza zdrowa sylwetka , pach --> http://www.facetemjestem.pl/wp-content/uploads/galerie/sylwetka/vol1/02.jpg
Przykład może zbyt modelowy, ale chodzi mi własnie o to, czy takie cos, mozna osiagnac bez diety.
Pozdrawiam
Adrian